Wielka afera korupcyjna w Afganistanie

Wielka afera korupcyjna w Afganistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. MON
Piętnastu obecnych i byłych ministrów w Afganistanie jest objętych śledztwem w związku z zarzutami korupcji, uważanej za plagę rządu prezydenta Hamida Karzaja - poinformowało biuro prokuratora generalnego.
- Badamy zarzuty wobec 15 ministrów, z których trzech pełni funkcję obecnie, a pozostali to byli ministrowie - powiedział zastępca prokuratora generalnego Fazel Ahmad Faqiryar. Odmówił podania nazwisk podejrzanych ministrów, tłumacząc, że zabrania mu tego prawo. Faqiryar dodał, że żaden z nich nie został dotąd przesłuchany. Niektórzy z byłych ministrów mieszkają poza granicami Afganistanu. Biuro prokuratora generalnego wystąpiło do Interpolu i Ministerstwa Spraw Zagranicznych o pomoc w aresztowaniu eksministrów i odesłaniu ich do kraju, aby można było postawić im zarzuty.

Faqiryar powiedział, że zgodnie z afgańskim prawem do sądzenia ministrów potrzebny jest specjalny sąd, który "powstanie w najbliższej przyszłości". Jego sędziów musi zatwierdzić prezydent. Dzień wcześniej ten sam zastępca prokuratora generalnego ogłosił, że dwaj ministrowie są podejrzewani o defraudację.

Rzecznik afgańskiego prezydenta, Humajun Hamidzada, powiedział, że w najbliższym czasie zorganizowana zostanie konferencja poświęcona korupcji, a także odbudowie i rozwojowi Afganistanu, w której uczestniczyć mają najważniejsi donatorzy. Na konferencji w Kabulu przedstawiony ma zostać plan działania na pięć nadchodzących lat. Prezydent zapowiadał energiczniejszą walkę z korupcją w przemówieniu wygłoszonym tuż po zaprzysiężeniu go na drugą kadencję w pałacu prezydenckim. Energicznej walki z korupcją domagają się od niego władze amerykańskie.

PAP, arb