Kontrowersje wokół ustawy antyterrorystycznej

Kontrowersje wokół ustawy antyterrorystycznej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomimo orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz protestów ze strony organizacji pozarządowych, policja w Wielkiej Brytanii zamierza nadal stosować artykuł, na mocy którego można zatrzymać i zrewidować każdego, kto wyda jej się podejrzany.
Ustawa antyterrorystyczna obowiązująca w Wielkiej Brytanii została skrytykowana w zeszłym miesiącu  przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Stwierdził on, że artykuł 44 narusza wolności jednostki gwarantujące prawo do życia prywatnego, a nadane brytyjskim policjantom prawo do zatrzymywania i przeszukiwania ludzi bez żadnych podstaw jest nielegalne.

Jednak rząd brytyjski odwołuje się od tego orzeczenia twierdząc, że miasta muszą stać się dla ewentualnych terrorystów miejscem, które zniechęca do dokonywania zamachów. Na okres letnich igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012  roku brytyjska policja planuje zwiększyć obszar obowiązywania ustawy na teren całego kraju (obecnie obowiązuje jedynie w Londynie), co może przyczynić się do wzrostu napięcia między społecznością imigrantów a policją.

- Powszechnie wiadomo, że prawo do zatrzymania i przeszukania tworzy niezwykłe napięcie wśród wielu grup etnicznych - mówi Simon Davies, dyrektor Privacy International, organizacji pozarządowej zajmującej się swobodami obywatelskimi.

Shami Chakrabarti, inicjatorka kampanii na rzecz zaskarżenia ustawy powiedziała, że chociaż istnieje oczywista potrzeba wzmożonej ostrożności podczas igrzysk, to antyterrorystyczne prawo w Wielkiej Brytanii musi zostać zmienione. Dodała również że byłoby niezwykle niebezpiecznie budować olimpijskie bezpieczeństwo na fundamencie obarczonym błędnym prawem.


Policja stwierdziła, że paragraf 44 będzie wykorzystany tylko w przypadku eskalacji zagrożenia terroryzmem. Funkcjonariusze są szkoleni tak, by stosując go, nie wywoływali niepotrzebnych napięć.

DD, "Times"