Idea zwołania takiej konferencji została wysunięta przez państwa arabskie a jej celem - jak podkreślają obserwatorzy - jest zmuszenie Izraela do rezygnacji z jego nieujawnionego dotychczas arsenału nuklearnego. Delegaci amerykańscy wyrażali jednak wątpliwości czy Izrael zgodzi się na udział w tej konferencji. Po raz pierwszy konferencja przeglądowa zakończyła się uchwaleniem szczegółowych planów działania we wszystkich trzech segmentach układu NPT - nie rozprzestrzeniania broni nuklearnej, rozbrojenia nuklearnego i pokojowego wykorzystania energii nuklearnej.
Mocarstwom nuklearnym udało się jednak usunąć z wcześniejszych wersji Deklaracji konkretne terminy realizacji posunięć rozbrojeniowych. Odrzucono wniosek Kuby, która domagała się określenia roku 2025 jako "ostatecznego terminu całkowitej eliminacji broni nuklearnej." Plan działania nie obejmuje czterech państw, które nie podpisały układu NPT a o których wiadomo, lub są podejrzewane, o posiadanie broni nuklearnej - Indii, Pakistanu, Izraela i Korei Północnej. Deklaracja Końcowa nie wspomina też o Iranie, który podejrzewany jest powszechnie o dążenie do uzyskania broni nuklearnej. Irańczycy starali się odwrócić uwagę uczestników konferencji od swojego programu atomowego i skupić ją na wielkich mocarstwach. Postępowanie delegacji irańskiej skrytykowała delegatka USA, podsekretarz stanu Ellen Tauscher.
Ostatnia konferencja przeglądowa, zawartego przez 40 laty układu NPT, w 2005 r. zakończyła się bez uchwalenia deklaracji końcowej częściowo z winy ówczesnej republikańskiej administracji USA, która nie wyraziła zgody na propozycję zakazu wszelkich doświadczeń z bronią nuklearną. Obecny prezydent Barack Obama popiera natomiast w całej rozciągłości rozbrojenie nuklearne i deklaruje dążenie do całkowitego wyeliminowania tej broni w skali światowej.PAP, arb