Rasmussen: to nowy start w relacjach NATO-Rosja

Rasmussen: to nowy start w relacjach NATO-Rosja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szczyt lizboński będzie nowym startem w relacjach NATO-Rosja - zapowiada sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Ma nadzieję, że na szczycie Rosja i NATO zdecydują o "wspólnej analizie", jak będzie wyglądać w przyszłości współpraca w obronie przeciwrakietowej.
- Naszą wizją jest strategiczne partnerstwo między NATO a Rosją. Rozmawialiśmy o tym z sojusznikami w ramach przygotowywania nowej koncepcji strategicznej. Myślę, że wszyscy sojusznicy, w tym wschodni, zdają sobie sprawę z wagi poprawy relacji NATO i Rosji. Wzmocniona relacja poprawi środowisko bezpieczeństwa w całej przestrzeni euroatlantyckiej. To szczególnie ważne dla wschodnich członków NATO - powiedział sekretarz generalny.

Zdaniem Rasmussena, rozpoczynający się w piątek w Lizbonie szczyt NATO, "będzie stanowił świeży start w relacjach NATO z Rosją". Ocenia on, że dotychczasowa współpraca, oparta na ustanowionej w 2002 roku Radzie NATO-Rosja, "nie osiągnęła pełnego potencjału". W drugim dniu szczytu, w sobotę, weźmie udział prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. - Na szczycie zgodzimy się w sprawie praktycznych projektów współpracy, w tym zwłaszcza w sprawie obrony przeciwrakietowej. A także w sprawie Afganistanu - jak Rosja może bardziej zaangażować się w naszą operację - współpracy antyterrorystycznej i walki z piractwem morskim. To będzie więc bardzo produktywne spotkanie NATO-Rosja - podkreśla Rasmussen.

Oczekuje się, iż przywódcy państw NATO zdecydują na szczycie w sprawie rozwijania natowskiej obrony antyrakietowej obejmującej cały europejski kontynent. Mają uzgodnić przeznaczenie 200 milionów euro w ciągu 10 lat na połączenie swych istniejących systemów obrony przeciwrakietowej oraz pocisków przechwytujących rakiety i radarów, które Waszyngton planuje rozmieścić w Europie. Rasmussen nie tylko liczy na zgodę 28 państw NATO na rozwój natowskiej tarczy, ale chce do projektu zaprosić Rosję. Jednak - wskazuje - "to NATO podejmie decyzję na szczycie i nie można oczekiwać jasnej odpowiedzi od Rosji w ciągu zaledwie kilku godzin".

Jeżeli chodzi o współpracę z Rosją w sferze obrony przeciwrakietowej, to po spotkaniu z Miedwiediewem w sobotę Rasmussen oczekuje trzech rezultatów. - Po pierwsze, abyśmy zgodzili się w sprawie wspólnej oceny zagrożeń. Po drugie byśmy, mam nadzieję, także zgodzili się wznowić współpracę w sprawie obrony przeciwrakietowej teatru działań wojennych. Mieliśmy taką współpracę aż do 2008 roku (zawieszoną po wybuchu wojny w Gruzji - red.), włączając w to wspólne ćwiczenia. Powinniśmy wznowić ją bez problemów - powiedział. Ta współpraca ma być rozszerzona na ochronę wojsk. - Po trzecie, co do terytorialnej obrony przeciwrakietowej, oczekuję zainicjowania wspólnej analizy, jak ta współpraca mogłaby być wdrażania - wyjaśnił. - Jeśli ta decyzja (o wspólnej analizie) zostanie podjęta, to będzie prawdziwy przełom.

pap, ps