Ponury paradoks
"Jest ponurym paradoksem, że minister spraw zagranicznych Audronius Azubalis, który jest powszechnie znany z wypowiedzi i działań wymierzonych w zamieszkałych na Litwie Polaków, obecnie pełni funkcję przewodniczącego OBWE. Oczekujemy na zgodną z celami tej instytucji reakcję na występujące na Litwie napięcia etniczne" - napisano w apelu.
Aleksander Szycht z Memoriae Fidelis powiedziała, że stowarzyszenie jest także przeciwko podejmowanemu w najbliższych dniach w litewskim Sejmie projektowi nowelizacji ustawy o oświacie, która - jego zdaniem - spowoduje, iż polskie szkoły na Litwie będą "litwinizowanie", a część z nich zostanie zlikwidowana. FOK i Memoriae Fidelis zajmują się przede wszystkim obroną interesów mniejszości Polaków na Wschodzie, w tym na Litwie.
Polskich szkół będzie mniej
Projekt nowelizacji ustawy o oświacie, który litewski Sejm zamierza przyjąć w najbliższym dniach, zawiera - zdaniem mniejszości - dyskryminujące założenia: stopniowe zwiększanie w szkołach mniejszości narodowych, w tym polskiej, liczby przedmiotów wykładanych w języku litewskim i ujednolicenie we wszystkich szkołach kraju egzaminu maturalnego z języka litewskiego. Projekt ustawy zakłada też optymalizację sieci szkół, m.in. poprzez zamykanie w małych miejscowościach nielicznych szkół mniejszości narodowych i pozostawienie jedynie szkół litewskich.
W ocenie społeczności polskiej, jeżeli obecny projekt ustawy o oświacie wejdzie w życie, liczba szkół polskich na Litwie zmniejszy się o połowę. Z obecnych około 120 szkół polskich w Wilnie i na Wileńszczyźnie pozostanie około 60. Na Litwie jest 116 szkół z polskim językiem nauczania, do których uczęszcza około 16 tys. uczniów.
zew, PAP