Co najmniej cztery osoby zginęły na północnym zachodzie Pakistanu w rezultacie ataku na cysterny przewożące paliwo dla wojsk NATO w Afganistanie - poinformowała pakistańska policja. Rebelianci zaatakowali konwój na obrzeżach Peszawaru.
- Około 20 rebeliantów wtargnęło na teren postoju i podłożyło ładunki wybuchowe pod 12 z 18 zaparkowanych tam ciężarówek - relacjonował przedstawiciel policji zaznaczając przy tym, że bomby nie eksplodowały. Napastnicy zabili dwóch kierowców i dwóch strażników, którzy próbowali ich powstrzymać. - Ludzie, którzy zaatakowali postój to rebelianci, jednak na razie nie wiemy do jakiej grupy należeli - oświadczył przedstawiciel policji. Po nieudanej próbie wysadzenia w powietrze cystern z paliwem rebelianci uciekli. Z kolei agencja dpa pisze powołując się na przedstawiciela miejscowej administracji, że kilkunastu napastników było uzbrojonych m.in. w granatniki, a w wyniku ataku spłonęło co najmniej 10 cystern.
Na północnym zachodzie Pakistanu napady na konwoje przewożące zaopatrzenie dla sił międzynarodowej koalicji w Afganistanie zdarzają się dość często. Przez kraj ten przechodzi większość zaopatrzenia dla wojsk dowodzonych przez NATO.
PAP, arb