Polscy uczniowie protestują w Wilnie

Polscy uczniowie protestują w Wilnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Prawie tysiąc osób - uczniowie szkół z polskim językiem nauczania na Litwie i ich rodzice - protestowało w Wilnie przed Ministerstwem Oświaty i Nauki przeciwko ustawie o oświacie, która została przyjęta w marcu.
Zdaniem protestujących, ustawa pogarsza warunki kształcenia w  szkołach mniejszości narodowych i zawęża prawne możliwości uczenia się w  języku ojczystym. - Nie możemy być obojętni wobec krzywdy, jaka dzieje się naszym dzieciom. W obronie naszych dzieci jesteśmy gotowi wejść nawet na drogę prawną - powiedział Mirosław Szejbak z Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, organizatora akcji protestacyjnej. Odnotował, że "ze szkolnictwem polskim są prowadzone jakieś niebezpieczne eksperymenty". - Nie chcemy, by nasze szkoły podupadały z  powodu niemądrych decyzji - powiedział.

Zamkną 60 polskich szkół

Ustawa przewiduje, że w szkołach mniejszości narodowych na Litwie, w  tym polskich, lekcje dotyczące historii Litwy, geografii Litwy, a także wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy będą prowadzone w języku litewskim. W całości po litewsku będzie wykładany przedmiot o nazwie "podstawy wychowania patriotycznego". Ustawa przewiduje, że od roku 2013 w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Natomiast w ramach tzw. optymalizacji sieci szkół, w małych miejscowościach będą zamykane szkoły mniejszości narodowych, w tym szkoły polskie, i pozostawiane będą jedynie szkoły litewskie. Według społeczności polskiej na Litwie, w efekcie liczba polskich szkół na  Litwie zmniejszy się o połowę - z obecnych ok. 120 w Wilnie i na Wileńszczyźnie do ok. 60.

Co z dziećmi po 1 września?

Mirosław Szejbak przypomina, że ustawa wchodzi w życie już 1 lipca, ale "dotychczas nie ma żadnych wskazówek metodycznych dla szkół w  związku z planowanymi zmianami". - Nie wiemy, jak będą się uczyły nasze dzieci od 1 września - mówi. Rodziców niepokoi też bardzo decyzja o ujednoliceniu egzaminu maturalnego z języka litewskiego już za dwa lata. - To za krótki termin. Nie mogą naszych dzieci nauczyć w ciągu dwóch lat tego, czego w szkołach litewskich uczono w ciągu 12 lat - mówi Szejbak.

Wręczyli rezolucję

Uczestnicy akcji protestacyjnej wręczyli w ministerstwie oświaty rezolucję, w której żądają, by resort zainicjował poprawki do przyjętej ustawy. Poprawki miałyby m.in. zagwarantować w szkołach mniejszości narodowych naukę w języku ojczystym i wzmocnienie nauczania języka państwowego. W rezolucji apeluje się też do Ministerstwa Oświaty o  odwołanie decyzji w sprawie ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego już w 2013 roku. Jeżeli żądania te nie zostaną spełnione, uczniowie i rodzice zapowiadają nieposłuszeństwo wobec przyjętej ustawy.

zew, PAP