Moskwa: 30 opozycjonistów w rękach policji. Chcieli demonstrować

Moskwa: 30 opozycjonistów w rękach policji. Chcieli demonstrować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kreml (fot. Wikipedia) 
Policja zatrzymała około 30 aktywistów radykalnych ugrupowań opozycyjnych, którzy próbowali zorganizować antyrządową manifestację na Placu Teatralnym w centrum Moskwy. W akcji uczestniczyli stronnicy Frontu Lewicowego Siergieja Udalcowa i Innej Rosji Eduarda Limonowa. Organizatorzy nie mieli zgody stołecznych władz na tę demonstrację. Przeciwko aresztowaniu opozycjonistów zaprotestowała już Moskiewska Grupa Helsińska, która oświadczyła, że władze Rosji boją się wszelkich przejawów aktywności obywateli.
Front Lewicowy organizuje swoją manifestację w 12 dniu każdego miesiąca - akcję nazywa Dniem Gniewu. Przy poprzednim burmistrzu Moskwy Juriju Łużkowie stronnicy tej organizacji nie uzyskiwali zezwolenia na swoje demonstracje i byli brutalnie rozpędzani przez siły porządkowe. Pod rządami Siergieja Sobianina kilkakrotnie otrzymali zgodę na manifestację. Tym razem zezwolenia jednak nie dostali, gdyż zapowiedzieli, iż z Placu Teatralnego udadzą się na pobliski Stary Plac, gdzie znajduje się siedziba Administracji prezydenta Rosji. Zamierzali tam zażądać m.in. przeprowadzenia uczciwych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Front Lewicowy to dawna Awangarda Czerwonej Młodzieży (AKM).

Wśród zatrzymanych jest żona Udalcowa, Anastazja, i drugi z liderów Frontu Lewicowego - Konstantin Kosiakin. Sam Udalcow odsiaduje już karę 15 dni aresztu za udział w innej nielegalnej manifestacji radykalnej opozycji, do której doszło 31 lipca w Moskwie. 10 sierpnia Amnesty International, międzynarodowa organizacja broniąca praw człowieka, uznała Udalcowa za więźnia sumienia i zażądała jego natychmiastowego uwolnienia.

PAP, arb