Litewski prokurator Simonas Slapszinskas przyznał, że w "sprawie 13 stycznia" brak jest obecnie wystarczających dowodów, by przedstawić zarzuty Gorbaczowowi. - Dlatego właśnie występowaliśmy o przesłuchanie go w charakterze świadka - wyjaśnił Slapszinskas. Prokurator przypomniał, że dotychczas Rosja nie wyraziła zgody na przesłuchanie żadnej z osób podejrzanych w sprawie wydarzeń z 13 stycznia 1991 r. W tej sprawie 23 osoby są podejrzane o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, a 21 z nich to obywatele Rosji - Moskwa odmawia ich wydania.
13 stycznia Litwa będzie obchodziła 21 rocznicę krwawych wydarzeń w walce o odzyskanie niepodległości. 13 stycznia 1991 roku w Wilnie od kul i pod gąsienicami czołgów stacjonujących tam wojsk radzieckich zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych. Tej nocy tysiące bezbronnych ludzi zebrały się przy strategicznych obiektach: Sejmie, budynku Litewskiego Radia i Telewizji i wieży telewizyjnej, by nie dopuścić do zajęcia ich przez siły sowieckie. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy.
PAP, arb