Asad pyta Syryjczyków o nową konstytucję

Asad pyta Syryjczyków o nową konstytucję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Syryjska opozycja nawołuje do zbojkotowania referendum (fot. EPA/LOCAL COORDINATION COMMITTES LCC/PAP)
W Syrii rozpoczęło się referendum na temat nowej konstytucji. Uprawnionych do głosowania jest ponad 14 mln obywateli w wieku powyżej 18 lat. Referendum, zarządzone przez prezydenta Baszara el-Asada, jest kontestowane przez opozycję, która wezwała do jego bojkotu.
Według Asada reforma konstytucyjna ma polegać na rezygnacji partii Baas z pozycji jedynej partii rządzącej, utworzeniu rządu koalicyjnego, w skład którego weszliby „przedstawiciele wszystkich sił" działających w Syrii oraz na przeprowadzeniu w pierwszej połowie roku wyborów parlamentarnych. Zmiany nie ustawy zasadniczej nie zmienią natomiast silnej pozycji prezydenta w syryjskim systemie władzy.

Tymczasem organizacje obrony praw człowieka donoszą, że w całym kraju dochodzi do starć sił rządowych z partyzantami. Bombardowane jest miasto Hims, matecznik antyprezydenckiej rebelii. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie co najmniej dwie osoby zginęły w południowej prowincji Dara, gdzie w połowie marca zaczęło się antyasadowskie powstanie. W samym mieście Dara doszło do starć między regularnymi siłami rządowymi, które używały ciężkiej artylerii, a  rebeliantami.

Nieustannie bombardowane jest miasto Hims - ośrodek protestów przeciwko autorytarnym rządom Asada. Syryjskie siły bezpieczeństwa przeprowadzają operacje w wielu innych miastach w celu zdławienia rewolty - pisze agencja AFP. Powołując się na Syryjskie Obserwatorium, AFP podaje, że na Hims, które od ponad trzech tygodni jest bez przerwy bombardowane, spadły kolejne pociski moździerzowe. Ponownie została zbombardowana dzielnica Baba Amro, skąd wciąż nie mogą wydostać się ranni zagraniczni dziennikarze. Eksplozje było słychać również w dzielnicy Karm el-Zejtun, a intensywne wystrzały w dzielnicach Bab Sbaa i Hamidija.

Do licznych eksplozji doszło również w mieście Dajr az-Zaur na  wschodzie Syrii, gdzie siły bezpieczeństwa dokonują rewizji, szukając rebeliantów - informuje Syryjskie Obserwatorium. Według tej organizacji dziewięć osób zatrzymano. Również w mieście Hama w zachodniej Syrii i mieście Idlib na  północnym zachodzie kraju było słuchać odgłosy eksplozji i wystrzałów.

Referendum odbywa się w warunkach trwających od 11 miesięcy i  nasilających się walk przeciwników rządów Asada i partii Baas z wojskami rządowymi. Walki i represje wobec ludności cywilnej pochłonęły już ponad 7600 ofiar śmiertelnych.

PAP, arb