15-letnia Kanadyjka Amanda Todd powiesiła się po trzech latach bezskutecznej walki o usunięcie z sieci jej zdjęć topless, które zrobiono gdy dziewczyna miała 12 lat. "Trzy lata temu, w siódmej klasie używaliśmy z przyjaciółmi kamer internetowych, żeby poznawać nowych ludzi. Poznałam kogoś, kto nazwał mnie piękną, idealną... Potem namówił mnie, żebym pokazała piersi" - mówiła Todd w nagraniu na YouTube, które ukazało się na kilka tygodni przed jej samobójczą śmiercią.
Mężczyzna, który namówił dziewczynkę do pokazania piersi następnie umieścił jej zdjęcie w sieci i wysłał do jej rodziców, przyjaciół i szkoły, w której się uczyła. Mimo licznych przeprowadzek i zmian szkoły dziewczynie nigdy nie udało się na dłużej uciec od zdjęć - zawsze prędzej czy później jej nowi znajomi docierali do zdjęć, które wciąż były dostępne w sieci.
Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że 18 proc. uczniów tamtejszych szkół średnich wysyła swoje roznegliżowane zdjęcia innym uczniom. Co ciekawe aż 50 proc. chłopców i 30 proc. dziewcząt twierdzi, że otrzymują takie zdjęcia.
arb, Gazeta.pl
Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że 18 proc. uczniów tamtejszych szkół średnich wysyła swoje roznegliżowane zdjęcia innym uczniom. Co ciekawe aż 50 proc. chłopców i 30 proc. dziewcząt twierdzi, że otrzymują takie zdjęcia.
arb, Gazeta.pl