Pierwszy czarnoskóry prezydent USA, Barack Obama padł ofiarą politycznej poprawności oraz przekonał się, że mówienie publicznie komplementów pod adresem kobiet może być źle odebrane. Obama powiedział, że prokurator generalny Kalifornii, Kamala Harris jest "zdecydowanie najładniejszym prokuratorem generalnym” za co musiał przepraszać.
Słowa Obamy zostały upublicznione, mimo że na salę, gdzie spotykał się z sympatykami Demokratów nie zostały wpuszczone media. Prezydent miał podczas spotkania powiedzieć o pani Harris, że „est błyskotliwa, oddana swojej pracy i zdecydowana, a zarazem jest też zdecydowanie najładniejszym prokuratorem generalnym”
Za te słowa na Obamę posypały się gromy, ponieważ część komentatorów uznała te słowa za "seksistowskie podejście" i "ocenianie kobiety na podstawie jej wyglądu, a nie osiągnięć zawodowych".
- Kobiety musiały z trudem sobie wywalczyć to, aby oceniano je podług zasług a nie wyglądu. Komentowanie ich wyglądu w kontekście oceny pracy tylko pogarsza sprawę - napisał komentator "New York Magazine" Jonathan Chait. Jego zdaniem, Obama dał "haniebny" przykład.
Broniący Obamy wykazywali absurd sytuacji, gdy nie można ocenić, że kobieta jest atrakcyjna oraz zaznaczali, że dwójka zna się od dawna i jest uznawana za przyjaciół. Rzecznik prezydenta poinformował, że niezależnie od opinii na temat dyskusji wywołanej jego słowami, Obama zadzwonił do prokurator Harris i "przeprosił za zamieszanie, które spowodował swoim komentarzem”.
- Bardzo miło im się rozmawiało i pani prokurator zdecydowanie wspiera prezydenta - powiedział Gil Duran po rozmowie rzecznik prokurator.
CNN za tvn24.pl, ml
Za te słowa na Obamę posypały się gromy, ponieważ część komentatorów uznała te słowa za "seksistowskie podejście" i "ocenianie kobiety na podstawie jej wyglądu, a nie osiągnięć zawodowych".
- Kobiety musiały z trudem sobie wywalczyć to, aby oceniano je podług zasług a nie wyglądu. Komentowanie ich wyglądu w kontekście oceny pracy tylko pogarsza sprawę - napisał komentator "New York Magazine" Jonathan Chait. Jego zdaniem, Obama dał "haniebny" przykład.
Broniący Obamy wykazywali absurd sytuacji, gdy nie można ocenić, że kobieta jest atrakcyjna oraz zaznaczali, że dwójka zna się od dawna i jest uznawana za przyjaciół. Rzecznik prezydenta poinformował, że niezależnie od opinii na temat dyskusji wywołanej jego słowami, Obama zadzwonił do prokurator Harris i "przeprosił za zamieszanie, które spowodował swoim komentarzem”.
- Bardzo miło im się rozmawiało i pani prokurator zdecydowanie wspiera prezydenta - powiedział Gil Duran po rozmowie rzecznik prokurator.
CNN za tvn24.pl, ml