Dyrektor Domu Polskiego w Mohylewie Jerzy Żurawowicz podejrzewa, że przestępcom chodziło o zdobycie metalu, który można spieniężyć w punktach skupu surowców wtórnych. Za pośrednictwem białoruskiej telewizji dyrektor zwrócił się do widzów o pomoc w odzyskaniu krzyży.
"Apelujemy do złoczyńców, żeby się opamiętali i zwrócili nam te cenne krzyże. Zwracamy się też do właścicieli punktów skupu złomu, by zwrócili uwagę na to, z czym w najbliższym czasie będą do nich przychodzić ludzie" - oświadczył Żurawowicz.
Pomniki, które stały m.in. na grobach książąt Ciechanowieckich, wzniesiono w pierwszym dwudziestoleciu ubiegłego wieku. Autorem figur, przedstawiających m.in. Chrystusa Frasobliwego, był warszawski rzeźbiarz Lubowiecki.
Za kilka miesięcy, na prośbę potomka rodu książęcego, rzeźby miały zostać przekazane do miejscowego kościoła, a na ich miejscu miały stanąć duplikaty.
sg, pap