US Army przechodzi ze stanu wojny, która trwa od ponad dekady w okres względnego pokoju. Z tego względu administracja zdecydowała się zrezygnować z usług cywilnych firm zewnętrznych wykonujących usługi w bazach.
Amerykańscy żołnierze, by większą ich liczbę można było wysłać na front, byli zastępowani przez cywilów w amerykańskich bazach m.in. przy sprzątaniu czy gotowaniu. Obecnie trend jest odwrotny.
Zmiana nie powinna być kłopotliwa, gdyż amia nigdy nie zaprzestała kształcenia własnych kucharzy, co było wielokrotnie krytykowane jako bezsensowne, bowiem i tak wręczano im karabin i wysyłano normalnie do walki.
Wyprowadzenie firm zewnętrznych z baz motywuje także zmniejszenie funduszu na szklenia żołnierzy, przez co mają oni coraz więcej czasu, gdyż nawet skierowanie ich do prac biurowych nie zawsze pozwala na efektywne wykorzystywanie ich czasu. Większość z nich nie ma dostępu do dokumentów niejawnych.
US Army za TVN24.pl, ml
Zmiana nie powinna być kłopotliwa, gdyż amia nigdy nie zaprzestała kształcenia własnych kucharzy, co było wielokrotnie krytykowane jako bezsensowne, bowiem i tak wręczano im karabin i wysyłano normalnie do walki.
Wyprowadzenie firm zewnętrznych z baz motywuje także zmniejszenie funduszu na szklenia żołnierzy, przez co mają oni coraz więcej czasu, gdyż nawet skierowanie ich do prac biurowych nie zawsze pozwala na efektywne wykorzystywanie ich czasu. Większość z nich nie ma dostępu do dokumentów niejawnych.
US Army za TVN24.pl, ml