Fałszywy Saddam?

Dodano:   /  Zmieniono: 
USA nie mają pewności, czy przemówienie Saddama Husajna nadane po rozpoczęciu amerykańskich nalotów na Bagdad, było emitowane na żywo. Nie wiadomo też, czy wygłaszał je Saddam.
"Nie wyciągamy na razie żadnych wniosków" - zadeklarował rzecznik Białego Domu Ari Fleischer. Wcześniej wątpliwości te ujawnił anonimowy przedstawiciel USA. Przyznał, że nie ma pewności co do tego, czy rzeczywiście przemawiał Saddam czy jeden z jego sobowtórów. Nie wiadomo też na  pewno, kiedy zrobiono nagranie.

Iracka telewizja państwowa trzy godziny po amerykańskich atakach na Irak nadała przemówienie Saddama, który wezwał Arabów do oporu i obiecał zwycięstwo.

Ubrany w mundur wojskowy przywódca Iraku lub jego sobowtór stał na mównicy. Pulpit zasłaniał większość jego sylwetki, Miał na głowie ciemny beret, a na nosie okulary, choć zazwyczaj nie pokazuje się publicznie w okularach. Spokojnie czytał tekst przemówienia z kartki. Zaapelował do Irakijczyków o stawianie oporu, obronę kraju i jego zasad. Zapowiedział też zwycięstwo nad Amerykanami.

"Mały kryminalista Bush dopuścił się zbrodni przeciwko ludzkości", a "plany najeźdźców inspirowane są przestępczym syjonizmem". Wezwał Irakijczyków do "porzucenia strachu i sięgnięcia po miecze" i zarzucił amerykańskiemu prezydentowi, że zignorował apele o zachowanie pokoju.

"Agresorów spotka gorzka porażka, o ile taka będzie wola Boga" - zapewnił w 10-minutowym wystąpieniu. "Bóg jest wielki! Niech żyje islamska święta wojna!" - zakończył.

em, pap