Ukraińscy aktywiści opozycyjni protestują przeciwko pobiciu dziennikarki i dziłaczki opozycyjnej Tetiany Czornowił - podaje Polskie Radio.
Czornowił, została brutalnie pobita przez nieznanych sprawców. Kobieta ma wstrząs mózgu, całą twarz w siniakach i nie jest w stanie sama się poruszać. Dziennikarka wcześniej aktywnie brała udział w protestach na Majdanie. Ostatnio na łamach "Ukraińskiej Prawdy" pisała o majątkach najważniejszych osób na Ukrainie m.in. ministra spraw wewnętrznych czy prokuratora generalnego.
Kobieta została zaatakowana w nocy, gdy wracała do domu, w podkijowskiej wsi. Jadąc samochodem Tetiana Czornowił zauważyła, że podąża za nią jeep. Gdy chciała zawrócić drugi samochód staranował ją. Dwóch napastników rozbiło przednią szybę w jej aucie. Mężczyźni złapali dziennikarkę i dotkliwie ją pobili.
Opozycja wini za napad władze Ukrainy. Prezydent Wiktor Janukowycz wyraził oficjalnie oburzenie pobiciem Czornowił. Polecił szefowi MSW, Witalijowi Zacharczence, by osobiście kontrolował śledztwo w tej sprawie.
- Proeuropejscy działacze byli już bici, a ich mienie niszczone niemal w całym kraju, między innymi, w Żytomierzu, Charkowie i na Krymie. Boimy się, ale działamy - mówił jeden z protestujących, Serhij Aliochin.
ja, Polskie Radio
Kobieta została zaatakowana w nocy, gdy wracała do domu, w podkijowskiej wsi. Jadąc samochodem Tetiana Czornowił zauważyła, że podąża za nią jeep. Gdy chciała zawrócić drugi samochód staranował ją. Dwóch napastników rozbiło przednią szybę w jej aucie. Mężczyźni złapali dziennikarkę i dotkliwie ją pobili.
Opozycja wini za napad władze Ukrainy. Prezydent Wiktor Janukowycz wyraził oficjalnie oburzenie pobiciem Czornowił. Polecił szefowi MSW, Witalijowi Zacharczence, by osobiście kontrolował śledztwo w tej sprawie.
- Proeuropejscy działacze byli już bici, a ich mienie niszczone niemal w całym kraju, między innymi, w Żytomierzu, Charkowie i na Krymie. Boimy się, ale działamy - mówił jeden z protestujących, Serhij Aliochin.
ja, Polskie Radio
