Amerykanin oskarżył o podpalenie swojego domu... Obamę

Amerykanin oskarżył o podpalenie swojego domu... Obamę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna pytał strażaków, jak dużą bombę powinien skonstruować (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
49-letni mieszkaniec miasta Minnetonka w stanie Minnesota podpalił swój dom, po czym obarczył winą CIA i prezydenta USA Baracka Obamę - donosi Minnetonka Patch.
49-letni Ronald Bailey podpalił swój dom, gaszących pożar strażaków poprosił, by się pospieszyli, gdyż... musi podpalić resztę swojej nieruchomości. W 2006 roku mężczyzna został zdiagnozowany z chorobą psychiczną.

Jak tłumaczył funkcjonariuszom policji Bailey, za podpalenie jego domu odpowiedzialni są prezydent USA Barack Obama i CIA, która miała "wprowadzić do jego organizmu chip". Według raportu policyjnego, mężczyzna pytał strażaków, jak dużą bombę powinien skonstruować, by zyskać szacunek policji.

Według mężczyzny, w jego domu znajdowały się urządzenia podsłuchowe zainstalowane tam przez agentów FBI i CIA. Mężczyzna twierdził też, że jest "pierwszym pół-robotem, pół-człowiekiem stworzonym przez rząd".

Jak podaje Minnetonka Patch, sąsiedzi Bailey'ego przed wybuchem pożaru słyszeli dochodzącego z jego domu strzały. Z uwagi na zdiagnozowaną u mężczyzny chorobę psychiczną nie miał on prawa do posiadania broni.

Mężczyzna odpowie przed sądem za podpalenie pierwszego stopnia.

sjk, minnetonka.patch.com