Biały Dom zajmie się sprawą Justina Biebera

Biały Dom zajmie się sprawą Justina Biebera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Justin Bieber, Fot. Gimini/ABACAUSA.COM FOT.ABACAUSA/NEWSPIX.PL Źródło:Newspix.pl
100 tys. Amerykanów podpisało się pod wnioskiem o deportację Kanadyjczyka Justina Biebera. Oznacza to, że oficjalne stanowisko w sprawie musi wyrazić Biały Dom - podaje "LA Times".
W czwartek 23 stycznia 19-letni Kanadyjczyk został zatrzymany przez policję na ulicach Miami. Gwiazdor muzyki pop pędził żółtym lamborghini znacznie przekraczając prędkość, do tego był pod wpływem alkoholu i narkotyków, zażywał też antydepresanty. To nie pierwsze kłopoty Justina Biebera z prawem. Kilka dni wcześniej policja znalazła w jego rezydencji narkotyki. Zatrzymany został znajomy Kanadyjczyka. - Pan Bieber nie został aresztowany, ale nie został również oczyszczony z zarzutów - informowała wówczas policja.

Pod petycją o odebranie Bieberowi zielonej karty i deportację Kanadyjczyka podpisało się już 100 tys. Amerykanów. To wystarczająca liczba, by sygnatariusze petycji uzyskali oficjalną odpowiedź od administracji Baracka Obamy. "Chcemy deportacji niebezpiecznego, nierozważnego, destrukcyjnego i nadużywającego narkotyków Justina Biebera. Jest on nie tylko zagrożeniem dla naszego narodu, ale ma także przerażający wpływ na naszą młodzież. My, naród domagamy się usunięcia Justina Biebera z naszego społeczeństwa" - czytamy w petycji.

W czasie pisania tej wiadomości pod zamieszczoną na stronie petitions.whitehouse.gov petycją, by NIE deportować Justina Biebera widniały 1484 podpisy.

sjk, latimes.com, wprost.pl, whitehouse.gov