Deputowani ukraińskiej opozycji pełnią wartę pod szpitalem, w którym znajduje się lider Automajdanu Dmytro Bułatow. Został on porwany prze tydzień, jak twierdzi, był torturowany. Aktywiści boją się, że może "zniknąć" ze szpitala - podaje TVN24.
Dmytro Bułatow wczoraj przyszedł poważną operację, jego stan jest ciężki - podaje TVN24. Jego przyjaciele mówią, że jest nieprzytomny.
Wewnątrz kijowskiej klinki, gdzie znajduje się lider Automajdanu, są milicjanci, ale wartę przed oddziałem pełnią także ukraińscy opozycyjni deputowani, którzy - jak mówią - chronią Bułatowa przed milicją.-
- Nie wierzymy im. Wczoraj byli tu ze specjalnym postanowieniem, żeby on był aresztowany - powiedział Mykoła Kniażycki, deputowany partii Batkwiszczyna. Dodał, że trzymają wartę, żeby nikt "nie ukradł" Bułatowa. - Żeby nie był torturowany. Bo mamy takie wersje, że to co z nim było, zrobiła milicja. Musimy go bronić - tłumaczył Kniażycki.
Aktywiści Automajdanu poinformowali o porwaniu 23 stycznia. Dmytro Bułatow był torturowany, odcięto mu ucho – podaje tsn.ua. Porywacze mieli go ukrzyżować. Bułatowa znaleźli w miejscowości niedaleko Kijowa, gdzie został wyrzucony z samochodu. Dmytro Bułatów jest założycielem i jednym z najbardziej aktywnych uczestników ruchu Automajdan. Kolumny samochodów pod jego kierownictwem pikietowały domy ukraińskich urzędników
TVN24, tsn.ua, wprost.pl, tk
Wewnątrz kijowskiej klinki, gdzie znajduje się lider Automajdanu, są milicjanci, ale wartę przed oddziałem pełnią także ukraińscy opozycyjni deputowani, którzy - jak mówią - chronią Bułatowa przed milicją.-
- Nie wierzymy im. Wczoraj byli tu ze specjalnym postanowieniem, żeby on był aresztowany - powiedział Mykoła Kniażycki, deputowany partii Batkwiszczyna. Dodał, że trzymają wartę, żeby nikt "nie ukradł" Bułatowa. - Żeby nie był torturowany. Bo mamy takie wersje, że to co z nim było, zrobiła milicja. Musimy go bronić - tłumaczył Kniażycki.
Aktywiści Automajdanu poinformowali o porwaniu 23 stycznia. Dmytro Bułatow był torturowany, odcięto mu ucho – podaje tsn.ua. Porywacze mieli go ukrzyżować. Bułatowa znaleźli w miejscowości niedaleko Kijowa, gdzie został wyrzucony z samochodu. Dmytro Bułatów jest założycielem i jednym z najbardziej aktywnych uczestników ruchu Automajdan. Kolumny samochodów pod jego kierownictwem pikietowały domy ukraińskich urzędników
TVN24, tsn.ua, wprost.pl, tk