Szczerski: Porozumienie musi przerwać rozlew krwi

Szczerski: Porozumienie musi przerwać rozlew krwi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Szczerski (fot. krzysztofszczerski.pl)
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczerski w programie "Salon polityczny Trójki" mówił o możliwości parafowania na Ukrainie porozumienia dot. uregulowania kryzysu.
Były wiceminister spraw zagranicznych, Krzysztof Szczerski podkreślił, że jego zaufanie do długoterminowych porozumień z prezydentem Ukrainy jest ograniczone.  - Janukowycz i jego grupa, wielokrotnie dawała wcześniej dowody na to, że ich wiarygodność, jeśli chodzi o dane słowo, jest wątpliwa - podkreślił Szczerski.

Jego zdaniem, porozumienie, które powinno zostać zawarte na Ukrainie, musi przede wszystkim dotyczyć tego, w jaki sposób zatrzymać rozlew krwi. - Wiadome jest jedno, musi przestać lać się krew. Po drugie, jak najszybciej musi dojść do wyborów parlamentarnych i prezydenckich, które byłyby kontrolowane przez zewnętrzne, do tego uprawnione instytucje międzynarodowe, żeby dać Ukraińcom możliwość realnego wyboru - dodał.

Zdaniem Szczerskiego Ukraińcy nie powinni pozwolić sobie na wciągnięcie w przedłużających się stan niepewności. - Wolałbym, żeby strona europejska nie stała się niespostrzeżenie żyrantem strony rządowej w tym układzie. Żeby nie doszło do sytuacji, w której teraz Europa gwarantuje Janukowyczowi i tym, którzy strzelali do ludzi na Majdanie, czas na to, żeby zorganizowali się ponownie na ich własnych warunkach - powiedział gość Trójki.

Szczerski mówił także o sankcjach, których zadaniem jest pociągnięcie do odpowiedzialności osób "mających krew na rękach". - Te sankcje przede wszystkim muszą być realne. Obawiam się sytuacji, w której okaże się, że Unia wczoraj wprowadziła sankcje, a dzisiaj się zastanawia nad tym, co powiedziała wczoraj. Okaże się, że nie ma zgody co do listy osób i pozostanie to pustym gestem. A to będzie całkowita kompromitacja Europy - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Jeśli okaże się, że sankcje są nieskuteczne, zostały wprowadzone za późno albo nie ma zgody, co do ich kształtu, to wszystko się rozmyje i będzie jasno pokazane, że Europa jest absolutnie "bezzębna", że nie jest partnerem, który może rozgrywać tak poważną, geopolityczną grę - powiedział Szczerski.

Polityk odrzucił także możliwość wspólnej europejsko-rosyjskiej oferty dla Ukrainy, gdyż "rozmowy z Rosją mogą dotyczyć wyłącznie zamknięcia etapu rosyjskich nacisków na Ukrainę i pozostawienia Ukraińcom możliwości dokonania wolnego wyboru".

Polskie Radio Program Trzeci, ml