Ukraiński Prawy Sektor zapewnia, że nie ma żadnego związku z Ukraińcami zatrzymanymi w Rosji. 25 osób, w tym trzech członków tej organizacji, jest podejrzewanych o przygotowywanie zamachów terrorystycznych na terenie Federacji Rosyjskiej.
"Bzdurą, kłamstwem i kremlowską propagandą" nazwała te informacje organizacja Prawy Sektor. W wydanym oświadczeniu podkreślili, że nie opowiadają się na terroryzmem, bo oznacza on straty wśród ludności cywilnej. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odmówiła komentarza twierdząc, że "bzdur nie komentuje".
Wiadomość o zatrzymaniu Ukraińców pojawiła się w czwartek - kilka godzin po tym, jak ukraińskie organy ścigania oświadczyły, że funkcjonariusze FSB byli zaangażowani w przygotowania brutalnej pacyfikacji Majdanu. Niemal codziennie Ukraińcy informują też o zatrzymaniu rosyjskich prowokatorów. Ostatnio w obwodzie lwowskim zatrzymano dwóch obywateli Rosji. Zamierzali oni jakoby porwać kilka osób, z których jedna jest kandydatem na prezydenta. Nie podano jednak, o kogo chodziło.
polskieradio.pl, kg
Wiadomość o zatrzymaniu Ukraińców pojawiła się w czwartek - kilka godzin po tym, jak ukraińskie organy ścigania oświadczyły, że funkcjonariusze FSB byli zaangażowani w przygotowania brutalnej pacyfikacji Majdanu. Niemal codziennie Ukraińcy informują też o zatrzymaniu rosyjskich prowokatorów. Ostatnio w obwodzie lwowskim zatrzymano dwóch obywateli Rosji. Zamierzali oni jakoby porwać kilka osób, z których jedna jest kandydatem na prezydenta. Nie podano jednak, o kogo chodziło.
polskieradio.pl, kg