Ana Terron i Cusi, hiszpańska socjalistka, powiedziała, że celem posiedzenia parlamentu jest nakłonienie UE do kroków dyplomatycznych, by "zrobić coś w obronie tych ludzi".
Rządy krajów UE nie wypowiadały się dotychczas na temat przetrzymywania w amerykańskiej bazie bez procesu 660 osób. "Ja osobiście napotykam na głuchą ciszę ze strony UE" - powiedziała Ludford. "Gdzie jest zjednoczony protest dyplomatyczny do prezydenta Busha?" - zapytała.
Posiedzeniu parlamentu przysłuchiwały się rodziny europejskich więźniów Guantanamo.
Stany Zjednoczone planują powołanie specjalnych trybunałów wojskowych dla osądzenia więźniów z Guantanamo. Przed zwykłymi sądami amerykańskimi mieliby stanąć tylko obywatele USA.
Wielka Brytania i Australia wyraziły już obawy w związku z planami powołania wojskowych trybunałów, które mogłyby skazywać na karę śmierci.
"Zwalczanie terroryzmu musi się rozpocząć od sprawiedliwości we własnym domu" - powiedziała eurodeputowana Ludford. "Nielegalne przetrzymywanie osób lub procesy przed +marionetkowymi+ trybunałami tylko wzmocnią ogień nienawiści" - ostrzegła.
sg, pap