Scotland Yard poinformował, że do zastrzelenia doszło na północy Londynu około godz. 9 rano miejscowego czasu - podaje The Telegraph.
Mężczyzna zginął na miejscu pomimo pierwszej pomocy udzielonej przez policjantów. Nie wiadomo nic o obrażeniach innych osób. Zabity mężczyzna miał co najwyżej 20-kilka lat. Świadkowie zdarzenia podają, że widzieli jak ofiara wysiada z czarnego BMW, po czym zostaje zastrzelona przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Scotland Yard stwierdził, że policja nie jest winna śmierci.
Potwierdzono, że operacja nie miała nic wspólnego z terrorystami.
The Telegraph
Potwierdzono, że operacja nie miała nic wspólnego z terrorystami.
The Telegraph