Unia nie pomoże

Dodano:   /  Zmieniono: 
UE nie zaangażuje się w zniesienie dla Polski wiz do USA. "Po tym, jak zachowaliście się w sprawie Iraku, trudno oczekiwać, że ktoś będzie się mieszał w wasze stosunki wizowe" - powiedział jeden z dyplomatów.
Rzecznik Komisji Europejskiej zajmujący się m.in. polityką wizową, Pietro Petrucci, jest ostrożniejszy: "Rzeczywiście w prawie unijnym jest klauzula solidarności, do której możecie się odwołać. Ale już teraz zastanawiamy się, jak można wam pomóc" - zapewnia. Jednocześnie przypomina, że Grecja, od której Amerykanie też wymagają wiz, nigdy nie odwołała się do tej klauzuli. Nie kryje też, że nawet państwa, których obywateli nie obowiązują wizy, mają w tej dziedzinie problemy z USA.

Waszyngton zaostrzył bowiem środki bezpieczeństwa po zamachach terrorystycznych z 11 września i wymusza na partnerach wprowadzanie coraz lepiej zabezpieczonych paszportów z zakodowanymi odciskami palców itp.

Petrucci nie wie, czy Polska sygnalizowała już chęć odwołania się do klauzuli solidarności, ale jego zastrzegający anonimowość kolega z otoczenia komisarza ds. wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Antonio Vitorino twierdzi, że Warszawa nie  podejmowała jeszcze formalnych kroków w tej sprawie.

Potwierdza natomiast, że nieoficjalnie zgłaszali się już Czesi, którzy "uważają się za wysoko rozwinięty kraj zachodni i wobec tego są szczególnie oburzeni obowiązkiem wizowym".

"Komisja została upoważniona przez Radę (ministrów) do przyjrzenia się całości stosunków wizowych Unii z krajami trzecimi i w tych ramach przeanalizujemy też problemy nowych państw członkowskich z USA, Kanadą czy Australią. Ale niczego nie możemy obiecać, zwłaszcza że ostatnie słowo należy do Rady (czyli do rządów)" - powiedział cytowany urzędnik. Jego zdaniem, Grecja nigdy nie odwoływała się do klauzuli solidarności, bowiem wiedziała, że może na tym więcej stracić niż zyskać. Po pierwsze rozjuszyłaby Waszyngton. Po drugie zapewne musiałaby czymś "odwdzięczyć się" innym państwom członkowskim za wstawiennictwo bez gwarancji, że odniesie ono jakikolwiek skutek.

oj, pap