PE potępia reżim Łukaszenki

PE potępia reżim Łukaszenki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlament Europejski przyjął rezolucję potępiającą ataki reżimu Aleksandra Łukaszenki na działaczy mniejszości narodowych, w tym polskiej, na Białorusi.
Jest to już piąta rezolucja przyjęta przez PE w sprawie Białorusi, od czasu kiedy członkami europarlamentu są polscy deputowani. W przyjętej rezolucji eurodeputowani potępili ataki na działaczy mniejszości narodowych, którzy próbują otwarcie krytykować prezydenta, i wezwali Komisję Europejską i Radę UE do  "wsparcia demokratycznie wybranego zarządu Związku Polaków na  Białorusi oraz wyłonionych w demokratycznych wyborach organów innych organizacji pozarządowych, które są poddawane represjom ze  strony reżimu Łukaszenki".

"Andżelika Borys, przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi (ZPB), była w ostatnich tygodniach przesłuchiwana ponad 50 razy, a  Tadeusz Gawin, założyciel, członek i obecny wiceprzewodniczący ZPB został skazany na 30 dni więzienia" - przypomina się w rezolucji.

Eurodeputowani kolejny raz wezwali Komisję Europejską do  zwiększenia "tak szybko, jak to możliwe" pomocy dla wolnych mediów i niezależnych organizacji pozarządowych na Białorusi.

W odpowiedzi na ten apel, występujący w imieniu Komisji Europejskiej, komisarz ds. rozszerzenia, Olli Rehn zapowiedział w  Strasburgu, że Komisja podpisała właśnie 27 umów z organizacjami pozarządowymi działającymi na Białorusi o łącznej wartości 3 mln euro, a w październiku rozdysponuje dodatkowe 420 tysięcy euro. Niedawno Komisja ogłosiła też przetarg w wartości 2 mln euro na  nadawanie na Białoruś audycji radiowych zarówno w języku rosyjskim, jak - po interwencji polskich eurodeputowanych - po  białorusku.

"Trzeba przyznać, że nareszcie Komisja podejmuje pierwsze kroki" -  powiedział Bogdan Klich (PO), szef delegacji ds. współpracy PE z Białorusią.

Rezolucja apeluje do państw członkowskich Unii o utworzenie programu stypendiów i wprowadzenie bezpłatnych wiz dla obywateli Białorusi. "Chcemy, by na politykę zamykania realizowaną przez Łukaszenkę Unia Europejska odpowiedziała polityką otwartości" -  powiedział Janusz Onyszkiewicz (PD).

Podczas debaty, w której głos zabrali głównie polscy eurodeputowani, dominowały apele do Komisji i państw członkowskich o zwiększenie zaangażowania w sprawy Białorusi, wschodniego sąsiada UE.

"Kolejna debata o Białorusi to dowód słabości Parlamentu i Unii Europejskiej w tej sprawie. Nie zdołaliśmy uczynić tej kwestii priorytetem i warunkiem rozwoju dobrych stosunków między UE a  Rosją" - powiedział Konrad Szymański (PiS).

Józef Pinior (SDPL) apelował o zwiększenie pomocy finansowej, przeznaczonej na środki komunikacji internetowej oraz telefonii komórkowej, które mogłyby służyć białoruskiemu społeczeństwu obywatelskiemu.