Za Tuska jak za Sasa Triumf postpolityki. Geopolityczna drzemka przerywana zapewnieniami o kolejnych wielkich wizerunkowych sukcesach. A także walka na śmierć i życie stronnictw politycznych. To wszystko już w Polsce było – za Sasów. I dobrze się nie skończyło.
Polska jagiellońska wielka, silna i potrafiąca ostro grać własne interesy w Europie – nie chodzi politykom z ust. I premier, prezes głównej partii opozycyjnej apewniają, że ich celem jest zbudoanie silnej, dynamicznej, otwartej olski, takiej jaką udało się (przyajmniej wedle narodowych mitów) budować Władysławowi Jagielle jego potomkom. Za tymi podniosłymi łowami nie idą jednak czyny i zarówno Doald Tusk, jak i Jarosław Kaczyński wspólymi siłami (tu zasadniczej różnicy między oalicją a opozycją nie ma) budują raczej olskę saską – pełną waśni, bratobójczych taków, a jednocześnie pogrążoną w głęokim geopolitycznym śnie – a nie wielką zeczpospolitą.
Więcej możesz przeczytać w 30/2009 wydaniu tygodnika e-Wprost .
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze
prehistoria.Blizsze czasowo jest juz nie istnienie Polski.
Polska powstaje znowuz tylko dzieki klesce innych mocarstw.Kolonizowanie sasiednich krajow i znowu kleska.
Powstaje znowuz z laski innych mocarstw.
Istnieje juz przeszlo 60 lat pokojowa i suwerenna.Dieki Boze.
Co obecni polscy politycy maja uczynic wedlug autora.
Byc walecznym, grozic Rosji i Niemcom.To poezja bez
historycznego rzeczywistego gruntu.Otrzezwij pan i
spostrzez pan terazniejszosc.Te mrzonki przeszlosciowe
to dzecinada.Infantylizm w rozwazaniu.
Jakby w Niemczech na swojego orla wsadzili znowuz
korone i politycy marzyli by o wielkim cesarstwie,to
trwoga do Boga ,panie autorze.Podobnie Rosja.Czy Persja.
Takze inne dawne potegi ,a dzisiaj normalne suwerenne panstwa.
Mozna Polsce tylko pogratulowac obecnych rzadow.Realnych w uwzglednieniu obecnych sytuacji.Klocek na klocek.
Bez niebezpiecznych fantazji i emocjonizowania sie
dawna,dawna przeszloscia,ktora i tak w koncowym efekcie
byla zgubna.