Ostatni tydzień przyniósł wysyp sprzecznych komunikatów wysyłanych przez polityków PiS. Zaczęło się od wypowiedzi Konrada Szymańskiego, ministra ds. europejskich, który jeszcze przed zaprzysiężeniem stwierdził, że po zamachu w Paryżu może dojść do rewizji polskiego stanowiska w sprawie przyjmowania uchodźców. Później Witold Waszczykowski przekonywał, że uzgodnienia poprzedniego rządu w tej sprawie będą honorowane i zastrzegł, że to on jest szefem MSZ. Nie przerwało to jednak spekulacji na temat tego, czy PiS przyjmie uchodźców, na których zgodziła się już Ewa Kopacz, czy też nie.
=====
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze