Menu mózgu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Człowiek tyje od głowy
Otyłość nie jest wynikiem słabej woli za stołem, ale instynktownego działania mózgu, który nie pozwala organizmowi schudnąć. Efekt? Ponad miliard mieszkańców ziemi ma nadwagę, a 300 mln osób - wśród nich kilkuletnie dzieci - cierpi na otyłość grożącą poważnymi schorzeniami. Otyłość jest już częstszą przyczyną śmierci niż palenie papierosów i alkoholizm łącznie - alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Coraz więcej lekarzy twierdzi, że należy ją uznać za chorobę, a nie efekt "niesubordynacji" pacjenta czy niewłaściwego stylu życia.
- U osób otyłych dochodzi do trwałego przeprogramowania mózgu. Dlatego dzisiejsze metody odchudzania są tak mało skuteczne - mówi "Wprost" prof. Jonathan Seckl, kierownik Centrum Medycyny Molekularnej Uniwersytetu w Edynburgu. Badania szkockiego uczonego dowodzą, że nasz umysł łatwo przystosowuje się do większej masy ciała i uznaje ją za prawidłową. Gdy próbujemy się odchudzać, organizm zachowuje się jak w stanie zagrożenia i zaczyna oszczędzać kalorie. Według prof. Se-ckla, tylko 10-15 proc. otyłych, stosując dietę, jest w stanie schudnąć i utrzymać niższą wagę ciała. - Otyłość jest tak skomplikowanym zespołem zaburzeń, że trudno znaleźć dwie osoby, u których mechanizm jej powstawania wyglądałby tak samo - mówi dr Magdalena Białkowska z Poradni Chorób Metabolicznych Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

Klęska obfitości
Otyłość w pełni zasługuje na miano choroby cywilizacyjnej. W zasadzie nie występuje w świecie zwierząt i w społecznościach prymitywnych, gdzie pożywienia nigdy nie ma za dużo. Nasze organizmy są przystosowane do życia na niskokalorycznej diecie, a w sprzyjających okolicznościach natychmiast robią zapasy. - Geny, wyselekcjonowane przez miliony lat ewolucji, zmuszają nas do jedzenia, gdy jest po temu okazja. Przez większą część historii klęska głodu była realnym zagrożeniem - mówi prof. Seckl. Obfitość pożywienia jest dla naszego gatunku nowym zjawiskiem, z którym nie mieliśmy szansy się oswoić. W krajach rozwiniętych żywności jest dużo zaledwie od kilkudziesięciu lat.
Mechanizmy, które kiedyś zapewniały naszemu gatunkowi przetrwanie, obracają się przeciwko nam. Jemy na zapas nawet wtedy, gdy zgromadziliśmy spore rezerwy energetyczne. Przeładowane komórki tłuszczowe przestają reagować na hormony, które w normalnych warunkach regulują ich pracę. Nadmiar lipidów krąży we krwi, uszkadzając ściany naczyń i osłabiając działanie układu odpornościowego. Efektem są choroby, takie jak cukrzyca czy miażdżyca, a także powstanie warunków sprzyjających rozwojowi nowotworów.

Błędne koło diety
- Schudnąć może każdy, jeśli przejdzie na dietę dostarczającą mniejszej ilości energii i zwiększy aktywność fizyczną. Kłopot polega na tym, że po odchudzaniu organizm jest bardziej skłonny do tycia - wyjaśnia dr Białkowska. Pojawia się wówczas efekt jo-jo, czyli szybko wraca się do poprzedniej wagi albo nawet tyje. Wcześniej uczonym wydawało się, że to kwestia wyłącznie metabolizmu i hormonów. Od kilku lat wiadomo , że kluczową rolę w tym procesie odgrywa mózg.
- Nie wiemy dokładnie, jak to się dzieje. Zakładamy, że najważniejsza jest tu część mózgu zwana podwzgórzem, a zwłaszcza zlokalizowane w niej skupiska komórek nerwowych, tzw. jądra łukowate - twierdzi prof. Seckl. Komórki te są czułe na krążące we krwi hormony głodu i sytości. Monitorujące ich poziom podwzgórze może sprawić, że poczujemy apetyt na konkretne substancje odżywcze - tłuszcze albo węglowodany. W wypadku otyłości często jednak mózg staje się niewrażliwy na hormony sytości, takie jak leptyna, powstrzymujące nas przed objadaniem się. - Mózg otrzymuje komunikat "umieram z głodu", więc reaguje tak jak mózgi innych ssaków. Wpływa na apetyt i spowalnia przemianę materii za pośrednictwem nerwów i hormonów - opisuje prof. Seckl.

Narkotyk hamburgera
Mózg człowieka jest podatny na wszelkie sygnały dotyczące jedzenia. Badania przeprowadzone w Penn State University wykazały, że już w wieku przedszkolnym zaczynamy "jeść oczami". Trzylatki zjadają taką porcję obiadu, jaka zaspokaja ich głód, a jeśli na talerzu jest więcej jedzenia, niż potrzebują, zostawiają resztę. Pięciolatki pałaszują już wszystko, co się im poda, nawet jeśli nie są głodne. "Między trzecim a piątym rokiem życia zaczynamy ignorować wewnętrzne sygnały głodu, a zaczynamy się kierować bodźcami zewnętrznymi, takimi jak wielkość porcji na talerzu" - mówi prowadząca opisane badania dr Barbara Rolls. Eksperymenty wykazały, że ludzie czują się tak samo najedzeni po spożyciu porcji, którą im podano, jak i po zjedzeniu tego, co sami sobie nałożyli, choć różnica między tymi posiłkami wynosiła ponad 200 kalorii!
W krajach rozwiniętych porcje jedzenia niemal z roku na rok stają się coraz większe. Przez 20 lat ilość energii w amerykańskim hamburgerze wzrosła o 97 kalorii, w porcji frytek - o 68 kalorii. Dania serwowane w USA są średnio o 25 proc. większe niż we Francji. Uczeni uważają, że właśnie dlatego na otyłość cierpi co trzeci Amerykanin i tylko co dziesiąty Francuz. "To jedno z wytłumaczeń tzw. francuskiego paradoksu. Francuska kuchnia obfituje w tłuszcze, ale Francuzi nie tyją, bo jedzą mniej" - mówi prof. Paul Rozin, psycholog z University of Pennsylvania.
Niektórzy naukowcy uważają wręcz, że przeładowane kaloriami pokarmy mają właściwości uzależniające. "Tylko bardzo smaczne jedzenie i intensywne doznania erotyczne oddziałują na mózg z taką siłą jak narkotyki" - twierdzi dr John Hoebel z Princeton University. Dietetycy mówią o zjawisku "biernego przejadania się" - nie palący w zadymionym pomieszczeniu nie może uniknąć wdychania rakotwórczych substancji, a otyły w barze z hamburgerami jest skazany na jedzenie, którego nie potrzebuje.

Zahamować apetyt
Rozwój epidemii otyłości może powstrzymać większa dbałość o tzw. ekologię jedzenia - uważa część uczonych. Porcje powinny być mniejsze, mniej kaloryczne i nie tak szybko zjadane. W niektórych krajach, na przykład w Wielkiej Brytanii, rozważany jest zakaz reklamy fast foodów, zwłaszcza skierowanej do dzieci. Zamiast tego należałoby promować niskokaloryczne jedzenie i aktywność fizyczną. - Wiele sposobów walki z otyłością, takich jak diety czy hipnoza, działa tylko przez kilka tygodni albo miesięcy. Większości ludzi nie udaje się utrzymać niższej wagi, choć wydają mnóstwo na odchudzanie. Zyskuje na tym biznes dietetyczny, ale dla otyłych to tragedia - mówi prof. Seckl.
Badania nad wpływem mózgu na otyłość mają doprowadzić do wynalezienia nowych leków hamujących apetyt. W aptekach jest sprzedawany tylko jeden taki preparat działający na mózg - sibutramina. Inne, głównie pochodne amfetaminy, kilka lat temu wycofano z użytku, bo wywoływały groźne skutki uboczne. Sibutramina też nie jest pozbawiona wad - powoduje najwyżej dziesięcioprocentowy spadek wagi ciała, można ją stosować tylko przez rok i tylko u osób, które nie cierpią na chorobę wieńcową serca. - Ideałem byłoby, gdybyśmy mieli więcej leków i mogli dokładniej diagnozować każdy przypadek otyłości. Lekarze leczą głównie jej skutki, takie jak cukrzyca i choroby układu krążenia, a nie przyczyny - przyznaje dr Białkowska.
Większość lekarzy nadal nie uznaje otyłości za chorobę. Na ogół jest ona traktowana jako czynnik ryzyka innych schorzeń cywilizacyjnych, związany z niewłaściwym stylem życia. To błąd. - Nie wolno zrzucać całej odpowiedzialności na pacjenta, nawet jeśli wina po części leży po jego stronie - twierdzi prof. Seckl. Otyli - tak jak alkoholicy - potrzebują wsparcia i skutecznych metod leczenia, a nie obwiniania ich za nadmierną tuszę. Tylko w ten sposób będzie można opanować największą w krajach uprzemysłowionych epidemię, za jaką uznawane są nadwaga i otyłość.



WAGA NA RECEPTĘ
Trwają badania nad nowymi lekami przeciw otyłości, wpływającymi na odczuwanie głodu
  • Eksendyna - substancja występująca w jadzie jaszczurek Heloderma; jej pochodne są testowane jako lek przeciwcukrzycowy przez firmy farmaceutyczne Eli Lilly oraz Aventis. Otrzymujące je osoby schudły średnio o dwa kilogramy w ciągu trzech miesięcy.
  • Peptyd YY 3-36 - substancja produkowana po posiłku przez komórki wyściełające jelito; podana dożylnie, powoduje zmniejszenie ilości spożywanego pokarmu o jedną trzecią i redukuje głód o 40 proc.
  • Oksyntomodulina - kolejny hormon jelitowy; wstrzyknięty, powoduje u ludzi obniżenie liczby spożywanych kalorii o 20 proc.
Więcej możesz przeczytać w 8/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 8/2004 (1108)

  • Joga dla Jaruzelskiego22 lut 2004To jest kontrowersyjne albo wywołuje ambiwalentne uczucia - mówimy, kiedy nie chcemy powiedzieć wprost, że coś jest złe.3
  • Wprost od czytelników22 lut 2004List od czytelnika3
  • Skaner22 lut 2004Z kim do Europy? Nie wysyłajcie do unijnego parlamentu zgredów i politycznych emerytów - apelował podczas wizyty w Polsce Pat Cox, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. We własnym interesie powinniśmy posłuchać rady Coxa. Polskę...6
  • Sawka22 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl7
  • Dossier22 lut 2004KRZYSZTOF JANIK szef klubu SLD Jeśli plan Hausnera nie przejdzie, złotówka oszaleje, a inwestorzy zaczną z Polski uciekać. Wtedy trzeba wysłać do nich uspokajający sygnał: decyzję o przyspieszonych wyborach - Program I Polskiego Radia JAN...7
  • Kadry22 lut 20049
  • Licznik22 lut 200417,5 mln Polaków ma telefon komórkowy, w tym: 9,5 mln osób ma telefon na kartę (w systemie pre-paid) 7,8 mln osób ma telefon z abonamentem 5 mld SMS-ów wysłali Polacy w 2003 r. 1,5 mld zł kosztowało ich wysłanie...10
  • Nałęcz - Dwie trumny22 lut 2004O prawie do rządzenia Polską nie decydują dziś historyczne zasługi, ale wygrane wybory12
  • Playback22 lut 200413
  • Między sądem a sondażem22 lut 2004Marek Majewski13
  • Poczta22 lut 2004Listy od czytelników - riposta13
  • Z życia koalicji22 lut 2004Do Warszawy przyjechał prezydent Kuczma. I dalejże się obłapiać z prezydentem Kwaśniewskim. Zresztą, co my się oburzamy. Teraz powitania na najwyższym szczeblu to sofcik. Ot, zwykłe rękodzieło. Prawdziwy hardcore to był za Breżniewa! Ten to...14
  • Z życia opozycji22 lut 2004Niewiarygodne, a jednak prawdziwe. Maciej Płażyński, który kiedyś zakładał Platformę Obywatelską, znowu coś założył. Kapitalną ma to nazwę - Narodowy Komitet Wyborczy Wyborców. Czy to aby nie reklama wódki wyborowej? Na zjazd...15
  • Fotoplastykon22 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl16
  • Chemiczny Olek22 lut 2004Reporterzy "Wprost" na tropie broni chemicznej Aleksandra Łukaszenki.18
  • Talleyrand polski22 lut 2004Cimoszewicz - jedyny minister rządu Millera, który dobrze zasłużył się Polsce?24
  • Zwyczajny patriota22 lut 2004Ryszard Kukliński wiedział, że są w życiu ważniejsze rzeczy niż samo życie - Polska26
  • Pakt z diabłem22 lut 2004Harcownicy z SLD sondują warunki podsunięcia cyrografu Platformie Obywatelskiej32
  • Centralne Biuro Śnięte22 lut 2004Kto chce zniszczyć najlepszą formację polskiej policji?34
  • Giełda i wektory22 lut 2004HossaŚwiat Seksomat Wszystkich nieśmiałych z pewnością ucieszy informacja, że już wkrótce będą mogli nabyć erotyczne gadżety bez krępującej asysty sprzedawców. Pewien duński biznesmen skonstruował automat sprzedający seksakcesoria,...38
  • Narkotyk znachorów gospodarki22 lut 2004Boże, chroń złotego!40
  • High Polonia22 lut 2004Nasze szare komórki z zagranicy do wynajęcia44
  • Amerykański pilot22 lut 2004Kto zgranie 50 mld dolarów na rynku m ediów w Stanach Zjednoczonych?50
  • Złoty interes22 lut 2004Kupuj biżuterię jesienią!52
  • Autotransatlantyk22 lut 2004Unia otworzy polski rynek dla samochodów z USA54
  • Załatwione odmownie - Pełna czaru przeszłość22 lut 2004Politycy i biurokraci zauważyli, że i w demokracji można wcale dobrze żyć z rządzenia56
  • Supersam22 lut 2004Komórka dwa i pół Większość nabywców telefonów komputerowych nie zamierza kupować drogich aparatów umożliwiających na przykład szybką transmisję danych czy oglądanie w telefonie telewizji - wynika z badań...58
  • Joga krzepi22 lut 2004Świat opanowała jogomania: zwolenników jogi przybywa trzy razy szybciej niż wyznawców wielkich religii monoteistycznych. W to, że joga jest dobra na wszystko, wierzy już prawie 200 mln ludzi na świecie (poza Indiami). W Stanach Zjednoczonych jogę...60
  • Zapach Jennifer Lopez22 lut 2004Perfumy pachnące metalem czy zmrożoną wódką66
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Arlekin z bajaderą22 lut 2004Piszę do Ciebie w ważnej ze społecznego punktu widzenia sprawie utylizacji odpadów kuchennych. Ciekaw jestem, co robisz z nie dojedzonymi resztkami potraw, które nadają się jeszcze do spożycia, więc żal je wyrzucać. Wielu ludzi karmi nimi...68
  • Ekran osobisty - Publiczne serce TVN22 lut 2004TVN wypełnia misję edukacyjną i kulturotwórczą w stopniu, o jakim inne telewizje bałyby się nawet pomyśleć69
  • Hiszpanka z Ameryki22 lut 2004Jak grypa zabiła ponad 40 mln ludzi70
  • Know-how22 lut 2004Kolejna epidemia? W Bangladeszu rozprzestrzenia się groźny dla ludzi wirus Nipah - przyznała WHO. Od początku tego roku zaraziły się nim co najmniej 42 osoby, 14 z nich zmarło (nieoficjalnie mówi się, że ofiar śmiertelnych jest ponad 20)....73
  • Menu mózgu22 lut 2004Człowiek tyje od głowy74
  • Nabijani w probiotyki?22 lut 2004Lecznicze jogurty warte tyle co zsiadłe mleko78
  • Polowanie na komety22 lut 2004Dlaczego ludzkość usiłuje chwycić wszechświat za ogon80
  • Bez granic22 lut 2004Wizytówka Putina Aby wygrać, nie potrzebuję telewizji. Moją wizytówką jest to, co do tej pory zrobiłem. Dlatego zrzekam się bezpłatnego czasu telewizyjnego - oznajmił Władimir Putin w półgodzinnym wystąpieniu... telewizyjnym....82
  • Chomeini zwycięzca22 lut 2004Szach-mat reformom w Iranie?84
  • Ariel de Szaron22 lut 2004Premier Izraela znalazł się w sytuacji Charles'a de Gaulle'a87
  • Drakula z zasadami22 lut 2004Brytyjska opozycja chce przejąć władzę pod hasłem powrotu do thatcheryzmu88
  • Cud nad Gangesem22 lut 2004Indie stają się trzecią polityczną i gospodarczą potęgą świata90
  • Pat Kaszmiru22 lut 2004Rozmowa z Mianem Khursheedem Mahmudem Kasurim, ministrem spraw zagranicznych Pakistanu92
  • Menu22 lut 2004Świat Za stary na Bonda, za młody na śmierć Pierce Brosnan nie wystąpi w następnym Bondzie - taka plotka wypłynęła z anonimowego źródła, zbliżonego do wytwórni EON. Ponoć producenci, chcąc przyciągnąć młodszą publiczność, postanowili...94
  • Cały ten gnój22 lut 2004Obcokrajowców zawsze raziło, że nasza literatura krzyczy, nas ta literatura raziła, gdy przestawała krzyczeć.96
  • Seks, wojna i interesy22 lut 2004Jestem zwierzęciem rozrywkowym - mówi o sobie Gene Gutowski99
  • Zęby Nicholsona22 lut 2004Pod hasłami pojednania Europy z Ameryką upłynął festiwal filmowy w Berlinie100
  • Zdrajca w Paryżu22 lut 2004Konfucjusz uczy, jak pokonać chaos102
  • Papirus znaleziony w mumii22 lut 2004Jak odkryto najstarszy zachowany egzemplarz greckiej książki103
  • Sława i chała22 lut 2004Wystawy, książki,106
  • Maligna umysłowa22 lut 2004Odwieczna walka dobra ze złem toczy się ostatnio wokół tego, kto powinien sprzedawać broń dla Iraku. Znana firma Bumar czy Ostrowski niewiadomego pochodzenia? Co dobre dla Ostrowskiego, nie satysfakcjonuje Bumaru, i odwrotnie.108
  • Czas znikania22 lut 2004 Dziwne rzeczy dzieją się na świecie. Iluzjoniści w natarciu. Szczególnie przydatni są specjaliści od znikania. Na przykład we Francji narastał problem z coraz aktywniejszą, coraz mniej podatną na asymilację mniejszością muzułmańską,...108
  • Organ Ludu22 lut 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 8 (73) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 16 lutego 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Współpraca dwóch resortów  Na sympatyczny pomysł wpadło ostatnio kierownictwo zakładu...109
  • Skibą w mur - Sztuka podkładania22 lut 2004Jeśli ktoś jest przedmiotem zainteresowania służb, to wcale nie oznacza, że garną się do niego kamerdynerzy i lokaje110