Hiszpania kontra Hiszpania

Hiszpania kontra Hiszpania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Legia Cudzoziemska ruszy na Madryt?
Wojsko wyjdzie z koszar. Takiej zapowiedzi w Hiszpanii nikt nie lekceważy. W końcu już dwa razy w ostatnich stu latach zdarzyło się, że generałowie - Primo de Rivera i Francisco Franco - wprowadzili taką zapowiedź w czyn. Przed miesiącem, 6 stycznia, szef sił lądowych gen. Jose Mena Aguado zagroził interwencją wojska, jeśli separatystyczne ambicje Katalonii, najbogatszego hiszpańskiego regionu, przekroczą "granice wyznaczone przez konstytucję". Wtórował mu w liście otwartym kpt. Robert Gonzalez Calderon, dowódca kompanii Legii Cudzoziemskiej w hiszpańskiej enklawie na wybrzeżu Maroka, wyrażając "ogromne zaniepokojenie sytuacją polityczną i społeczną" w kraju, która budzi "niezadowolenie zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz sił zbrojnych". Generał został zdymisjonowany, sankcje dyscyplinarne zapowiedziano też wobec kapitana.

Dwie Hiszpanie
Niepokój związany z sytuacją w kraju wyraziło też 77 innych oficerów hiszpańskich wojsk lądowych i Gwardii Cywilnej. "Wojskowi nie są po to, by bronić katolickich królów Hiszpanii, lecz konstytucji i władzy wybranej w demokratycznych wyborach" - przywoływał do porządku niezadowolonych oficerów minister obrony Jose Bono. Afera została zauważona za granicą. "New York Times" nazwał hiszpańskich wojskowych troglodytami i przypomniał, że w demokracji oficerowie nie powinni wyprowadzać wojska na ulice, aby zmieniać decyzje parlamentu. Poparł też stanowisko rządu w Madrycie, a opozycyjnej, prawicowej Partii Ludowej zarzucił rozgrzeszanie zbuntowanych wojskowych. Historia Hiszpanii XX wieku nakazuje traktować serio podobne zagrożenia - ostrzegł nowojorski komentator.
Wzmianka o zmianie decyzji parlamentu odnosiła się do dyskusji nad nowym statutem Katalonii, aspirującej do miana odrębnego narodu, z prawem do zawierania międzynarodowych umów, szerokiej autonomii finansowej, administracyjnej i oświatowej. W końcu stycznia przedstawiciele rządu i nacjonalistów katalońskich wynegocjowali statut dający regionowi m.in. prawo do zatrzymywania ponad połowy podatków na swoim terytorium, a termin "naród kataloński" zamykający w preambule, co według rządu, "ma znaczenie symboliczne, a nie prawne". Kompromis nie zadowolił opozycji, która uznała nowy statut za sprzeczny z konstytucją i zapowiedziała zbieranie podpisów na rzecz referendum w tej sprawie. Na swój sposób pierwsi "zagłosowali" w nim wojskowi. Protesty w armii nie mogły przejść bez echa - były pierwszym publicznym wystąpieniem wojska od nieudanej próby puczu z 23 lutego 1981 r., kiedy to ppłk Antonio Tejero z grupą żołnierzy Guardia Civil wziął za zakładników 350 deputowanych do parlamentu hiszpańskiego, wycofując się dopiero na apel króla Juana Carlosa. Nawet jeśli tamten pucz przebiegał w tonacji farsy, ochotę do śmiechu odbierało politykom za Pirenejami to, że właśnie od protestów armii przeciw autonomicznym dążeniom Katalonii rozpoczęła się wojna domowa lat 1936-1939.
Mariano Rajoy, przywódca konserwatywnej opozycji, uznał wystąpienia wojskowych za "nieuchronną konsekwencję" wydarzeń ostatnich miesięcy. Premierowi Zapatero zarzucił, że popierany przezeń nowy statut Katalonii oraz inne posunięcia w polityce wewnętrznej niebezpiecznie wskrzeszają wizję "dwóch Hiszpanii". Termin ten budzi za Pirenejami wciąż silne emocje. Po raz pierwszy użył go pod koniec XIX wieku hiszpański poeta Antonio Machado, pisząc o przychodzącym na świat dziecku, którego serce nieuchronnie "zamrozi jedna z dwóch Hiszpanii". Dychotomią tą określano od tej pory podział kraju na część konserwatywną, wspieraną przez Kościół, monarchię i wojsko, krzewiących tradycyjne wartości narodowe i religijne, oraz liberalną, reprezentowaną przez postępowych polityków, intelektualistów i część klasy średniej, dążących do demokracji i modernizacji państwa. Nieustający konflikt między "dwiema Hiszpaniami", który osiągnął kulminację w wojnie domowej 1936-1939, formalnie zamknięto wraz końcem dyktatury gen. Franco w 1975 r. i ogłoszeniem demokratycznej konstytucji trzy lata później. Nowa ustawa zasadnicza zniosła uprzywilejowaną pozycję katolicyzmu jako religii państwowej, ale zachowała szczególny status Kościoła katolickiego, wprowadzając formułę "współpracy" zamiast rozdziału od państwa. Konkordat z Watykanem gwarantował Kościołowi państwowe subsydia w wysokości 3,5 mld euro rocznie. Stopniowo następowały też inne zmiany. Kobiety, które za czasów gen. Franco nie mogły pracować poza domem ani otwierać konta w banku bez pozwolenia męża czy ojca, uzyskały równe prawa z mężczyznami. W 1981 r. zalegalizowano rozwody, a w 1985 r. dopuszczono aborcję w wypadku gwałtu, wady genetycznej płodu lub zagrożenia życia matki.

Ostry Bambi
Zmiany w Hiszpanii odbywały się w atmosferze kompromisu, którego nie naruszyły ani rządy socjalisty Felipe Gonzaleza (1982-1996), ani konserwatysty Jos� Marii Aznara (1996-2004). Sytuację zmieniło dopiero nieoczekiwane przejęcie władzy przez socjalistycznego premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero w kwietniu 2004 r., po krwawych zamachach Al-Kaidy w Madrycie. 46-letni lider PSOE, wnuk republikańskiego kapitana rozstrzelanego podczas wojny domowej przez frankistów, zrobił wszystko, by zerwać z przydomkiem Bambi, który nadano mu ze względu na sarnie spojrzenie i łagodne maniery. Po pośpiesznym wycofaniu hiszpańskiego kontyngentu z Iraku zaczął przeskakiwać etapy także w polityce wewnętrznej. Przedstawił m.in. "mapę drogową" przekształcenia Hiszpanii w państwo w pełni świeckie, zapowiadając usunięcie symboli religijnych z miejsc publicznych, zniesienie obowiązkowego nauczania religii w szkołach publicznych, a przede wszystkim pozbawienie Kościoła państwowych subwencji i innych przywilejów.
Trzeba skończyć z paradoksalną sytuacją, w której Hiszpania jest zarazem świeckim społeczeństwem i państwem wyznaniowym - tłumaczyli socjaliści. Jednocześnie podjęli radykalne kroki w sferze obyczajowej. W czerwcu 2005 r. katolicka Hiszpania, jeszcze niedawno traktująca gejów jak przestępców lub chorych psychicznie, przyjęła liberalne prawo zezwalające homoseksualistom na zawieranie małżeństw i adoptowanie dzieci. Uproszczono też praktykę rozwodową i zapowiedziano dalszą liberalizację ustawy aborcyjnej. Decyzji parlamentu nie zapobiegła prawie milionowa demonstracja w Madrycie, na której czele obok polityków opozycji kroczyło 20 biskupów. Masowe demonstracje powtórzyły się późną jesienią, tym razem przeciwko przygotowywanej przez władze reformie systemu edukacji, która m.in. zwiększa kontrolę państwa nad treścią nauczania religii oraz przyjmowaniem uczniów do szkół prywatnych. "To zamach na wolność religijną i wartości chrześcijańskie" - oświadczyli hiszpańscy biskupi, wzywając wiernych do "krzewienia chrześcijańskiej wizji także na ulicach".
Demonstracje odbywały się w radosnej, zrelaksowanej atmosferze, uczestnicy nieśli baloniki oraz flagi Hiszpanii i poszczególnych regionów, niektórzy szli z gitarami. Trzydzieści lat po upadku frankizmu Hiszpania wydawała się daleka od dawnych napięć i animozji, ale ostry język wystąpień publicznych ujawniał wciąż istniejące różnice poglądów. "Posunięcia obecnego rządu cofają Hiszpanię do czasów średniowiecza i panowania muzułmańskich Maurów"- ostrzegał kard. Rouco Varela, a inni biskupi określili małżeństwa homoseksualistów jako największe od 2 tys. lat zagrożenie dla hiszpańskiego społeczeństwa. Dla konserwatywnej opozycji Zapatero stał się "ojcem wszystkich relatywizmów", "maszynką do siania nieufności, niepewności i zwątpienia" oraz "błogosławieństwem dla radykałów i krzyżem dla normalnych ludzi". Kiedy za zgodą socjalistycznego premiera, uzależnionego od poparcia autonomistów z Barcelony, na forum parlamentu stanął nowy statut Katalonii, w Madrycie mówiono o naruszeniu ustalonego w 1978 r. modelu współżycia.

Niepotrzebny kryzys
Przeciętny Hiszpan jest dziś o 75 proc. bogatszy niż 30 lat temu. Kraj, w którym nie tak dawno połowa domów była pozbawiona toalet, stał się przykładem bezprecedensowego skoku cywilizacyjnego. Przez ostatnie 10 lat gospodarka rozwijała się tu dwa razy szybciej niż w przeciętnym kraju europejskim, bezrobocie (8,7 proc.) jest najniższe od 1978 r. Socjalistyczny rząd zapowiada obniżkę podatków, która pozostawi w hiszpańskich portfelach dodatkowe 2,5 mld euro. Mimo to popularność premiera w ostatnim czasie spada (41,8 proc. w styczniu wobec 51,3 proc. w końcu 2004 r.). To efekt obaw przed chmurami gromadzącymi się nad hiszpańską przyszłością. Pospieszne działania Zapatero dla wielu zaczynają przypominać nagłą dekompresję, grożącą czymś więcej niż zawrotem głowy. Za przykładem Katalonii chcą dziś podążyć inne regiony- autonomię poszerzyła już Walencja, myśli o tym Andaluzja, w styczniu z żądaniem uznania swojej "narodowej tożsamości" wystąpiła Galicja. Większa niezależność finansowa regionów, podważająca zasadę międzyregionalnej solidarności, grozi stratami dla gospodarki kraju. "Zmierzamy w stronę Hiszpanii wielu szybkości, gdzie obywatele nie będą korzystać z tych samych praw" - twierdzi filozof i eseista Federico Jimenez Losantos. Nowy statut Katalonii nie podoba się też wielu socjalistom, w tym byłemu premierowi Felipe Gonzalezowi. W samej PSOE ostrzega się przed dalszym antagonizowaniem Kościoła. "W Hiszpanii traktowanie religii jak kwestii politycznej jest zawsze błędem. Historia uczy, że kończy się to tylko przemocą" - przyznaje Carlos Garcia de Andoin, koordynator katolickiego skrzydła PSOE.
Konserwatywna opozycja zarzuca obecnemu premierowi, że "prowokuje poważny i niepotrzebny kryzys narodowy". "Poczekacie i zobaczycie, że wasze zarzuty były błędne, a moje reformy nie stanowią ryzyka dla kraju" - replikuje Zapatero. Na jak długie czekanie pozwoli dekompresja?
Więcej możesz przeczytać w 6/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 6/2006 (1209)

  • Wprost od czytelników12 lut 2006NIE DZIELMY SIĘ Dzielenie Polski na A i B jest niesprawiedliwe i przerysowane, poza tym krzywdzące dla kilku milionów ludzi. Na zachodzie kraju nadal są powiaty mające ponad 40 proc. bezrobocia, z problemem ubóstwa, a regiony lubuski...3
  • Na stronie - Nagrody Darwina12 lut 2006Niektórzy chcą się odegrać za pomocą karykatury Mahometa i zademonstrować wyższość Europy3
  • Skaner12 lut 2006SKANER - POLSKA POSADY Pakt dla swoich? Czy do paktu stabilizacyjnego podpisanego przez PiS, LPR i Samoobronę był dołączony niejawny załącznik z listą stanowisk obiecanych sojusznikom przez Jarosława Kaczyńskiego? Jak się dowiedział...6
  • Dossier12 lut 2006JAROSŁAW KACZYŃSKI prezes PiS "TV Trwam tłumaczyła nam, że czuje się bardzo dyskryminowana i chciała mieć jakąś satysfakcję" "Gazeta Wyborcza" ROMAN GIERTYCH lider LPR "Jan Rokita jest największym nieudacznikiem sceny...7
  • Sawka czatuje12 lut 20068
  • Ryba po polsku - Ratunku!12 lut 2006Według Jacka Żakowskiego, prawicowość to wada nabyta w toku fałszywego wychowania12
  • Playback12 lut 200614
  • Poczta12 lut 2006ŚPIEWY HISTORYCZNE Pieśni i piosenek, które - jak napisał Wiesław Kot w artykule "Śpiewy historyczne" (nr 5) - "wstrząsnęły XX wiekiem", było tyle, że starczyłoby ich na spory śpiewnik. Były wśród nich...14
  • Okiem barbarzyńcy - Bezwstyd12 lut 2006Dawni agenci nie tylko nie chcą się rozliczyć ze swojej przeszłości, ale paradują w glorii męczenników15
  • Z życia koalicji12 lut 2006TRZECH PANÓW W SALI, nie licząc księdza, podpisało pakt. Wszystko było grzecznie i bez zberezeństw, bo całość transmitował Ojciec Wirgiliusz. Albo czyjś inny ojciec. W REWANŻU DZIENNIKARZE ZBOJKOTOWALI konferencję prasową, na której...16
  • Z życia opozycji12 lut 2006 ZAGADKA: JAKIEGO POLITYKA UNIKAJĄliderzy PiS niczym diabeł święconej wody? Odpowiedź: Richarda Francisa HenryŐego Czarneckiego alias Rysia Czarneckiego. Powód jest prosty. Ilekroć Kamiński albo jakiś inny Bielan zamieni z Rysiem dwa...17
  • Nałęcz - Przestroga12 lut 2006Polska tęskni za Herkulesem, który uprzątnąłby naszą scenę polityczną18
  • Fotoplastykon12 lut 2006Henryka Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Pakt Nic12 lut 2006Pakt stabilizacyjny jest dowodem na bezsilność i bezideowość Prawa i Sprawiedliwości20
  • Prawda czasu, prawda ekranu12 lut 2006Kiedyś dzienniki prowadzili wojskowi, teraz księża - napisał ktoś na jednym z internetowych portali22
  • Antykonstytucja IV RP12 lut 2006Pakt stabilizacyjny oznacza wielką i niepotrzebną stratę czasu24
  • Nieposłuszeństwo nieobywatelskie12 lut 2006Słowa lidera polskiej opozycji to nic innego jak zamach na własne państwo26
  • Zawał w głowie12 lut 2006Można było odnieść wrażenie, że katastrofa w Katowicach jest powodem do narodowej dumy28
  • Orlęta Temidy12 lut 2006Najlepiej pracują sędziowie w Elblągu i Tarnowie, a do czołówki dołączyli też sędziowie z Warszawy30
  • Giełda12 lut 2006Hossa Świat Mittal bierze wszystko Mittal Steel, największy na świecie producent stali, chce przejąć europejskiego Arcelora, drugą firmę w branży na świecie. Lakshmi Mittal, właściciel hinduskiego koncernu, zaoferował za konkurenta prawie 20 mld...36
  • 2 + 2 = 512 lut 2006Tyrania ekonomicznych analfabetów38
  • Rzeźnik z Warszawy?12 lut 2006Cezary Mech będzie bronił wolnego rynku albo przed wolnym rynkiem46
  • Komuna gminna12 lut 2006Samorządy niszczą prywatne firmy, czyli likwidują miejsca pracy48
  • Załatwione odmownie - Francuski sowchoz12 lut 2006Zamroczenie ideologiczne polityczną poprawnością jest równie ciężkie jak zamroczenie alkoholowe50
  • Supersam12 lut 200652
  • Toyota na wspomaganiu12 lut 2006Nowa toyota rav4 jest dostojna. Podczas jazdy w ciekawie wyposażonym, elegancko wykończonym i bardzo dobrze wyciszonym wnętrzu przyjemnie jest patrzeć z góry na inne samochody. I czuć siłę tego auta. Rav4 ma tę zaletę, że przypominając solidną...52
  • Olimpijski kontrast12 lut 2006Kontrast 5000:1 i jaskrawość 1000 cd/m2 to - do czasu pojawienia się telewizora plazmowego LG - atuty niespotykane na polskim rynku. Odbiornik, o wysokiej rozdzielczości i przekątnej obrazu 42 cale, został wyposażony w gniazda audio-wideo, do...52
  • Zabieg dla zabieganych12 lut 2006Dior, Shiseido, Clarins - swoje instytuty urody w Polsce otworzyli czołowi producenci luksusowych kosmetyków. Natomiast kobietom, które nie mogą poświęcić kilku godzin na seans w zaciszu gabinetów, firmy kosmetyczne coraz częściej oferują...52
  • Zdrów jak ostryga12 lut 2006Odpowiednia zawartość wapnia w kościach zmniejsza ryzyko złamań nóg i rąk na śliskich o tej porze roku chodnikach i ulicach. O kości dba też witamina D3, którą nasz organizm syntetyzuje za pomocą promieni słonecznych, dlatego zimą, gdy słońca jest...52
  • Igrzyska przebierańców12 lut 2006Z turyńskich aren będzie wiało nudą, bo skeleton, curling czy snowboardowy halfpipe to sporty niszowe54
  • Legendy na kołach12 lut 2006Hollywood pomaga sprzedawać remaki kultowych samochodów58
  • Wielka wiocha12 lut 2006Co trzeci mieszkaniec Suazi nosi nazwisko Dlamini60
  • Barbarzyńcy w garniturach12 lut 2006W samym środku zasobnego Zachodu wyrośli eleganccy Hunowie, którzy w radosnym przekonaniu, że torują drogę postępowi, niszczą fundamenty zachodniej cywilizacji62
  • Niemiec przeciw Hitlerowi12 lut 2006Dietrich Bonhoeffer był jednym z nielicznych przeciwników Hitlera w nazistowskich Niemczech66
  • Know-how12 lut 2006Odporny jak opos Badania genetyczne torbaczy pomogą lepiej poznać ludzi. Uczeni z Universityof Sydney rozszyfrowali odpowiedzialne za odporność tzw. geny MHC u oposów. W ten sposób znaleźli brakujące ogniwo w ewolucji układu...68
  • Katastrofa ratunkowa12 lut 2006Jedynie w Katowicach tak sprawnie i szybko mogła przebiegać akcja ratunkowa" - zapewnia minister zdrowia Zbigniew Religa, podkreślając, że w żadnym innym regionie kraju nie ma równie dobrze zorganizowanych służb ratowniczych. Polski system...70
  • Grypa mózgu12 lut 2006Kocie odchody mogą być przyczyną obłędu76
  • Bez granic12 lut 2006Saddam jak Sobotka Saddam Husajn obraził się i bojkotuje swój proces. Od kilku dni rozprawy toczą się bez niego. Stało się tak po kłótni kurdyjskiego sędziego Raufa Rahmana, od niedawna orzekającego w tej sprawie, z obrońcą i jednym...78
  • Karykatura wolności12 lut 2006Islamscy fundamentaliści cenzurują europejskie gazety80
  • Śmierć kliniczna12 lut 2006Nikogo nie obchodzi kształt Europy - ważny jest tylko sposób przepchnięcia eurokonstytucji84
  • Druga Unia Europejska12 lut 2006Islandia, Norwegia i Szwajcaria- europejski sukces poza UE86
  • Hiszpania kontra Hiszpania12 lut 2006Czy Legia Cudzoziemska ruszy na Madryt?88
  • Menu12 lut 2006KRÓTKO PO WOLSKU Księga rekordów Nie wiem, czy zasłużony we wznoszeniu monumentów twórczej paranoi Guinness prowadzi ranking rekordzistów optymizmu. Ale łatwo sobie wyobrazić taką listę, pełną tych, którzy...92
  • Recenzje12 lut 200694
  • Kronika dni policzonych12 lut 2006*** Romain, młody utalentowany fotografik, dowiaduje się, że jest chory. Nie na AIDS, jak początkowo podejrzewa, lecz na raka płuc, który jest w stadium tak zaawansowanym, że wyklucza nadzieję na wyleczenie. Od tej chwili jego życie zamienia się w...94
  • Katastrofa po polsku12 lut 2006* Jeśli podczas walentynkowej randki planujecie obwieścić partnerowi rozstanie, to jest na tę okoliczność niezawodny sposób. Wystarczy wybrać się na ekranizację best selleru "Ja wam pokażę!", a w dwie godziny największy przyjaciel zmieni...94
  • Kreską w twarz12 lut 2006***** Rysunek jest tak stary jak człowiek. Najwybitniejsze świadectwa tej pierwotnej sztuki można podziwiać w grotach Altamiry w Hiszpanii. Te gigantyczne malowidła przedstawiają naturalnej wielkości bizony. Niektóre z nich biegną, inne groźnie...94
  • Kino gejowskiego niepokoju12 lut 2006Nigdy jeszcze światowe kino nie premiowało tak wysoko filmu o tożsamości homoseksualisty96
  • Drapieżne laleczki12 lut 2006Ekranizacja bestselleru "Wyznania gejszy" okazała się zaledwie przyjemnym dla oka harlequinem100
  • Nostalgia na Broadwayu12 lut 2006Przez 39 teatrów Broadwayu w 2005 r. przewinęło się prawie 12 mln widzów102
  • Górna półka - Mdłości ery informatyki12 lut 2006Dla Michela Houellebecqa cywilizacja nie jest wybrykiem sprowadzającym człowieka na manowce, lecz spełnieniem jego natury103
  • Pazurem - Kolaboracja z metryką12 lut 2006Komu chcecie świecić w oczy Istvanem Szabó i jego teczką? Nam, kolaborantom?104
  • Ueorgan Ludu12 lut 2006Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 6 (171) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 6 lutego 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Polskie filmy do Oscara! Po sukcesach amerykańskiego...105
  • Skibą w mur - Ludowa zdrowa12 lut 2006Im bardziej budujemy kapitalizm, tym bardziej wychodzi nam coś podobnego do PRL106