Menadżer Gudzowatego zatrzymany przez CBA. Chodzi o pranie brudnych pieniędzy

Menadżer Gudzowatego zatrzymany przez CBA. Chodzi o pranie brudnych pieniędzy

Grzegorz Ś. zatrzymany przez CBA
Grzegorz Ś. zatrzymany przez CBAŹródło:Newspix.pl
Dziś rano Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Grzegorza Ś, znanego polskiego menadżera z branży paliwowej. Przez lata zarządzał majątkiem zmarłego w 2013 roku Aleksandra Gudzowatego. Sprawa ma związek z szerokim śledztwem w sprawie prania brudnych pieniędzy. Chodzi o setki milionów złotych.

W lipcu 2018 roku pisaliśmy o tym, jak Grzegorz Ś, menadżer wynajęty do zarządzania biznesami Aleksandra Gudzowatego, wkupił się w łaski rodziny i rozporządzał ich majątkiem. Po śmierci polskiego miliardera w 2013 roku zostaje prezesem w prawie wszystkich rodzinnych spółkach: wytwórni wódek Akwawit Polmos czy producencie biododatków do paliwa Wratislavii Biodiesel. Nasze śledztwo wykazało, że Grzegorz Ś. bez wiedzy rodziny transferował majątek Gudzowatych do swoich spółek zarejestrowanych na Cyprze. Między innymi w ten sposób pozbawił ich wielowiekowej kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu czy cennych nieruchomości przemysłowych położonych w Lesznie. Dotarliśmy do historii rachunku bankowego Wratislavii Biodiesel, która pod rządami Grzegorza Ś. przelewała setki miliony złotych spółkom - krzakom. Miliony szły na fikcyjne siłownie albo na konta firm zarządzanych przez osoby poszukiwane przez policję lub z zarzutami prania brudnych pieniędzy. Tomasz Gudzowaty, syn i prawdziwy spadkobierca Aleksandra Gudzowatego, powiedział w rozmowie z "Wprost", że jest okradany.

Czytaj też:
Tomasz Gudzowaty: Jestem okradany

Między innymi te wątki badał Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Śledztwo dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej, która w okresie od co najmniej października 2014 do marca 2019 r. dokonywała przestępstw związanych z nadużyciem uprawnień. W ten sposób grupa miała wyrządzić szkody w wielkich rozmiarach spółkom założonym przez rodzinę Gudzowatych, a zarządzanych przez Grzegorza Ś., czyli Bartimpeksowi, Wratislavii czy Akwawitowi. Chodzi między innymi o wyprowadzenie aktywów z przedsiębiorstwa oraz dokonanie wypłat z rachunków Wratislavii na co najmniej 398 mln zł tytułem zapłaty za pozorne transakcje gospodarcze. Według naszych informacji Grzegorz Ś. ma zostać przewieziony do podlaskiej prokuratury, gdzie toczy się śledztwo. Tam ma usłyszeć zarzuty.

Według informacji CBA Grzegorz Ś. został zatrzymany w Warszawie. Razem z nim zatrzymano też dwie inne osoby z województwa dolnośląskiego.

Według wstępnych ustaleń zatrzymani działali na szkodę akcjonariuszy i właścicieli grupy kapitałowej nadużywając udzielonych im uprawnień i doprowadzając do wyprowadzenia składników majątkowych, w tym mienia ruchomego, nieruchomości, papierów wartościowych oraz praw majątkowych wielkiej wartości. Wszystko wskazuje na to, że były one wyprowadzane do polskich i zagranicznych podmiotów kontrolowanych przez Grzegorza Ś. Wstępne szacunki wskazują na powstanie w związku z tym procederem co najmniej 96 milionów złotych szkody.

Funkcjonariusze CBA wykonują jednocześnie przeszukania w 13 lokalizacjach na Dolnym Śląsku, Wielkopolsce, i Mazowszu. Zabezpieczane są nośniki danych i dokumentacja niezbędna w toku prowadzonego postępowania. Czynności prowadzone są m.in. w siedzibach spółek i kancelariach prawnych.

Zatrzymani zostaną przewiezieni do siedziby Prokuratury Krajowej w Białymstoku, gdzie usłyszą zarzuty. Postępowanie prowadzone jest w całości przez Delegaturę CBA w Białymstoku. Jak podaje CBA są to pierwsze zatrzymania w tej sprawie. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Czytaj też:
Broń fiskusa okazała się straszakiem. Od trzech lat nie użyto jej ani razu
Czytaj też:
„Rzeczpospolita”: Rząd PiS szykuje pierwszy od 30 lat budżet bez deficytu
Czytaj też:
Bank Millenium przejmuje Eurobank. Na co muszą przygotować się klienci?

Źródło: Wprost