Odcinek dostępny jest w ramach promocji:
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska ponownie została odsunięta w czasie, tym razem do 22 lipca. Prosił o to marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który z ramienia swojej partii proponuje na stanowisko wicepremiera Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Zmian będzie jednak znacznie więcej, ale czy czeka nas w związku z tym przełomowy moment dla koalicji rządzącej? Gość programu „Mówiąc Wprost” prof. Bartłomiej Biskup podchodzi do tego sceptycznie.
– Sama rekonstrukcja personalna nie spowoduje przełomu. Musiałyby za tym iść jakieś działania programowe – podkreśla ekspert.
Jego zdaniem, tylko zmiana premiera mogłaby przynieść efekt „nowego otwarcia”. Jednak szanse na to, by Donald Tusk ustąpił miejsca, np. Radosławowi Sikorskiemu czy Rafałowi Trzaskowskiemu, ocenia jako minimalne.
– Tusk od lat ucina wszystkich, którzy mogliby wyrosnąć ponad szefa – zauważa prof. Biskup, przywołując przykłady takich polityków jak Andrzej Olechowski czy Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, bez odważnych propozycji programowych, takich jak projekty mieszkaniowe czy podatkowe, zmiany personalne nie będą miały dużego znaczenia.
Polska wyłączy portal X?
Burzliwą dyskusję w ostatnich dniach wywołały działania sztucznej inteligencji Grok na portalu X. Oprogramowanie w wulgarny sposób obrażało polskich polityków, duchownych, czy Jana Pawła II, a niepokojące doniesienia na temat zachowania AI płynęło z wielu krajów, w tym USA. Kontrowersję wywołały również słowa wicepremiera i ministra cyfryzacji, który w reakcji na tę sytuację mówił o możliwym zamknięciu portalu X w Polsce.
Prof. Biskup uważa takie rozwiązanie za zbyt radykalne.
