Czy szpitalny korytarz lub kuchnia służą „udzielaniu świadczeń zdrowotnych”? Według Ministerstwa Finansów – nie. I dlatego od tych powierzchni należy naliczać wyższy podatek.
Dwa lata temu Ministerstwo Finansów wydało nową interpretację ustawy o podatkach lokalnych. Wynika z niej, że preferencyjną stawką podatku od nieruchomości (4,16 zł za m kw.) powinny być objęte jedynie pomieszczenia służące bezpośrednio leczeniu: gabinety lekarskie i sale operacyjne. Za pozostałe – korytarze, szatnie, kuchnie, sanitariaty – powinno się płacić stawki jak za zwykłe pomieszczenia na działalność gospodarczą (nawet 20,51 zł). Interpelację w sprawie dziwnego przepisu złożył m.in. poseł Marian Filar. - Albo świadczy się usługi w zakresie ochrony zdrowia, albo nie. Nie można jednocześnie być i nie być w ciąży - mówi poseł.
Wiele szpitali dopiero od nas dowiedziało się o kuriozalnym dokumencie. Kilka jednak dostało już od gmin wezwanie do wyrównania zaległości za preferencyjne traktowanie całej powierzchni placówki.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"
Jan Zdunik