Mucha: brak doświadczenia jest moją zaletą

Mucha: brak doświadczenia jest moją zaletą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha 
- Mam poczucie, że w tym resorcie brak doświadczenia jest zaletą, a nie wadą. Tu funkcjonują relacje, schematy niezmieniane czasem od kilkunastu lat. Wszyscy się przyzwyczaili. A ja wiele rozwiązań kwestionuję. Dużą część wymyślam od nowa - tak minister sportu Joanna Mucha odpowiada na stwierdzenie Tomasza Machały, że brakuje jej sportowych doświadczeń.
Co chce osiągnąć nowa szefowa Ministerstwa Sportu i Turystyki? Joanna Mucha tłumaczy, że chciałaby "nauczyć ludzi, że sport się uprawia, a nie ogląda". - Moim zadaniem i celem jest upowszechnianie sportu. Dobre wyłapywanie talentów na najniższym szczeblu. Dobra organizacja pracy z utalentowaną młodzieżą i dopiero gdzieś na samej górze tej piramidy jest sport wyczynowy. Nie jest moim celem zadowalanie opinii publicznej. Mam zamiar walczyć o coś, a nie z kimś. Trzeba zreformować cały system sportu - podkreśla.

Czy Joanna Mucha nie boi się, że Donald Tusk przewidział dla niej rolę paprotki, która ma dobrze wyglądać koło szefa rządu podczas Euro 2012? - Ta osoba, która miałaby dobrze wyglądać przy premierze i dobrze się prezentować podczas Euro, musi też rozliczyć blisko dwumiliardową inwestycję. Tutaj są potrzebne inne kwalifikacje niż wygląd. Nie mam w najmniejszym stopniu poczucia, że mam zajmować się dobrym wyglądaniem. Tu naprawdę jest dużo pracy. Są potrzebne kompetencje ekonomiczne i prawne. A nie wygląd - przekonuje szefowa resortu sportu.

Całą rozmowę Tomasza Machały z Joanną Muchą przeczytacie w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".