To strzelał karabin

To strzelał karabin

Dodano:   /  Zmieniono: 
James Holmes, sprawca masakry w Denver (fot. EPA/RJ SANGOSTI/PAP)
W USA broń można kupić niemal równie łatwo jak bilet do kina na film o Batmanie. Dlatego po masakrze w Aurorze na przedmieściach Denver następna tragedia jest tylko kwestią czasu.
Spakował do skrzyni zapas jedzenia na dwa tygodnie, kilkanaście litrów wody, zatyczki do uszu, zapałki, linę, lornetkę, tranzystorowe radio, maczetę, trzy noże myśliwskie, siedem snajperskich karabinów i 700 sztuk amunicji; załadował skrzynię na wózek i poszedł do szkoły. 1 sierpnia 1966 roku, w najgorętszy dzień tamtego lata 25-letni Charles Whitman, student Uniwersytetu w Austin celował do ludzi ze szczytu 27-piętrowej uniwersyteckiej wieży. Zdążył zabić 14 osób i ranić 32, zanim do budynku wdarło się trzech policjantów i jeden uzbrojony cywil. Whitman zginął na miejscu od dziewięciu strzałów.
To on rozpoczął ponurą tradycję w powojennej historii USA – strzelania do niewinnych, przypadkowych ofiar. Szaleńcy różnej maści hołdują jej do dziś.

Zabójca z Aurory, James Holmes, nie musiał wykazywać się snajperskim darem, bo walił do ludzi z bliska między innymi z półautomatycznego wojskowego karabinu AR – 15, zdolnego wypluwać 400 pocisków na minutę. Posiadanie broni tego typu na prywatny użytek było w Stanach nielegalne od 1994 roku, ale dziesięć lat później Kongres nie przedłużył zakazu. Amerykanie mają dziś najbardziej liberalne na świecie przepisy o dostępie do broni i są najlepiej uzbrojonym społeczeństwem globu. W prywatnych rękach znajduje się ponad trzysta milionów sztuk - po sztuce na każdego statystycznego obywatela.

Po każdej masakrze Amerykę na nowo rozpala dyskusja o dostępie do broni. Zarówno dla zwolenników jak i przeciwników zaostrzenia przepisów odpowiedź na pytanie, dlaczego Holmes zabijał, jest prosta. Ci pierwsi odpowiadają: bo miał karabin. Ci drudzy: bo naoglądał się głupich filmów. Kto ma rację?

Cały artykuł Macieja Jarkowca będzie można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"