Młoda Ukrainka zamordowana w Warszawie. Dramatyczna relacja

Młoda Ukrainka zamordowana w Warszawie. Dramatyczna relacja

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Tomasz Warszewski
Tragedia na warszawskich Włochach. Policjanci znaleźli ciało młodej Ukrainki na zabudowanym balkonie. Sprawca pozostaje na wolności.

We wtorek po południu mieszkańcy bloku przy ul. Borsuczej na warszawskich Włochach zobaczyli na jednej z przeszklonych loggii ciało młodej kobiety. Natychmiast wezwali policję. Wcześniej w jej mieszkaniu miało dojść do awantury.

Morderstwo Ukrainki na Włochach

Do zabójstwa doszło w biały dzień. Z relacji sąsiadów zamordowanej dziewczyny, do których dotarł „Super Express”, wynika, że około 14 w mieszkaniu doszło do awantury. 21-latka miała pokłócić się z mężczyzną, po czym uciekła przed nim na balkon, skąd wzywała pomoc. Ta jednak nie nadeszła w porę. Reporter tabloidu przekazał, że dziewczynie zadano kilka ciosów nożem.

– Ludzie opowiadają, że ten człowiek dźgał kobietę nożem kilka razy, aż upadła. A on ją zostawił i zwiał – mówiła w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” jedna z mieszkanek osiedla.

Do ataku doszło ok. godziny 14 na przeszklonej loggii, więc wszystko mogli widzieć sąsiedzi i przechodnie. Ciało 21-latki zauważono jednak dopiero ok. godziny 14:20. Wtedy też na miejsce wezwano policję.

Zabójca Ukrainki pozostaje na wolności. Według nieoficjalnych informacji „Super Expressu” może nim być 27-letni partner dziewczyny, również obywatel Ukrainy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Czytaj też:
Incydent przed ambasadą Rosji w Warszawie. Konieczna była interwencja policji

Opracowała:
Źródło: SE.pl