Mężczyzna, którego ciało ujawniono 2 grudnia w Warszawie był wcześniej poszukiwany przez policję. Okoliczności tych poszukiwań nie są znane, ale wiadomo, że mężczyzna był osobą zaginioną. Na zwłoki natrafili sami funkcjonariusze podczas sobotniego patrolu w Łazienkach Królewskich.
Mundurowi najpierw spostrzegli ubrania, a następnie ciało. Wezwali do pomocy strażaków, którzy rozkuli lód. Pod jego powierzchnią znaleziono zwłoki. Gdy wydobyto je na brzeg, na pomoc było za późno, bo w sobotę w stolicy temperatura spadła poniżej zera. Staw w pobliżu Pałacu na Wyspie był zamarznięty i przykryty śniegiem.
Ciało w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Policja ustaliła tożsamość
– Po dotarciu na miejsce straży pożarnej i rozbiciu tafli lodu okazało się, że pod wodą znajdowały się zwłoki mężczyzny. Udało nam się ustalić tożsamość zmarłego – powiedział TVP3 Warszawa Gabriela Putyra z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Sprawę bada prokuratura. Śledczy postarają się ustalić okoliczności tego zdarzenia oraz to, jak długo mężczyzna znajdował się pod lodem.
Stołeczna policja przypomina, że w czasie gdy na zewnątrz panują niskie temperatury wiele osób narażonych jest na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Problem ten dotyka przede wszystkim osoby bezdomne, samotne i starsze. Zagrożenie takie dotyczy także osób będących pod wpływem alkoholu. Policja apeluje, by nie pozostawać obojętnym i zawiadamiać służby za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Aby uratować komuś życie wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112 lub zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Czytaj też:
Morderstwo w loftach w Łodzi. „Zobaczyłem potwory, słyszałem głosy”Czytaj też:
Pogórska Wola. Znaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową