Na jaw wyszedł strategiczny cel Rosji. Tak Putin wprowadził Zachód w błąd

Na jaw wyszedł strategiczny cel Rosji. Tak Putin wprowadził Zachód w błąd

Siergiej Ławrow i Władimir Putin
Siergiej Ławrow i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Hannibal Hanschke/REUTERS
Rosjanie celowo wprowadzali Ukrainę i Zachód w błąd, udając gotowość do negocjacji pokojowych. Mieli w tym swój ukryty cel - wynika z najnowszej analizy Instytutu Studiów nad Wojną.

Z najnowszej analizy przygotowanej przez Instytut Studiów nad Wojną wynika, że Rosjanie celowo wprowadzali Ukrainę i państwa zachodnie w błąd. Był to jeden ze strategicznych celów rosyjskiej wojny informacyjnej.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie celowo wprowadzali Ukrainę

Chodzi o rzekomą gotowość do rozmów pokojowych, o której głośno było w grudniu 2022 roku. Zdaniem amerykańskich analityków w ten sposób Rosja chciała zyskać na czasie – sugerując, że jest gotowa na ewentualne porozumienie, chciano opóźnić dostawę zachodniej broni do Ukrainy.

Plany Kremla zakładały, że Zachód wierząc w możliwość porozumienia, nie podejmie żadnych decyzji dotyczących przekazania czołgów. Wierzono, że w tym czasie rosyjskie wojska zdołają przejąć inicjatywę na froncie wschodnim. Ostatecznie temat negocjacji zakończono 27 grudnia, kiedy to Siergiej Ławrow jasno zapowiedział, że Rosja będzie szukać wyłącznie rozwiązania militarnego.

Analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną ocenili, że w tym momencie było już za późno, aby Ukraina mogła otrzymać broń przed rozpoczęciem ofensywy ze strony Rosji.

Wojna w Ukrainie. Ukryty cel Rosjan

Obecnie Rosja koncentruje swoje wysiłki na tym, aby przeforsować narrację, że Ukraina celowo użyje zachodniej broni do atakowania rosyjskich ziem a nie wyzwalania okupowanych terytoriów. Urzędnicy kremlowscy przekonują, że zachodnie dostawy rakiet dalszego zasięgu i czołgi Leopard stanowią jakieś nowe zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji, chociaż nie stanowią one większego zagrożenia niż (wysyłane wcześniej) sowieckie czołgi i systemy precyzyjne – czytamy w raporcie ISW.

Amerykański think-tank przypomniał, że Ukraińcy nie wykorzystywali np. amerykańskich systemów HIMARS do ataków na terytorium Rosji, chociaż takie cele były w ich zasięgu, dlatego tezy Rosjan nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Czytaj też:
Przerażające nagranie Grupy Wagnera z egzekucji dezertera. Jewgienij Prigożyn zabrał głos
Czytaj też:
Rosja nasila działania propagandowe w Estonii. Ma ku temu konkretny cel