Słowa Podolaka na temat negocjacji cytuje agencja Interfax Ukraina.
– Są plany (rozmowy). Pracują nad tym Kancelaria Prezydenta, jak i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zarówno Jermak, jak i Kułeba. My proaktywnie proponujemy, bo dziś praktycznie nikt poza prezydentem Zełenskim nie potrafi wyjaśnić konsekwencji błędnego zakończenia wojny. Prezydent dość rozkłada wszystkie akcenty wśród naszych partnerów, w tym wśród krajów neutralnych – mówił Podolak na antenie teletonu.
Rozmowy Zełenski-Xi? „Chiny nie znalazły swojego miejsca”
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta zauważył, że istnieją pewne trudności w zorganizowaniu negocjacji między dwoma przywódcami, ze względu na brak jasnego stanowiska Chin co do stopnia ich udziału w uregulowania kwestii wojskowych między Ukrainą a Rosją. – To dość trudne. Pozostaje kwestia tego, że Chiny nie znalazły jeszcze swojego nowego miejsca politycznego. To znaczy, czy chcą przejąć kwestię uregulowania stosunków między Rosją a Ukrainą, czy jednak ostrożnie będą się odsuwać. Jak rozumiem, Chiny jeszcze tego nie wiedzą – powiedział.
Odnosząc się do rozmowy Xi Jinpinga z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, które odbyły się w Moskwie w dniach 21-22 marca, Podolak podkreślił, że nie rozmawiali oni zasadniczo o Ukrainie, rosyjskiej wojnie w Ukrainie i chińskim planie pokojowym.
– Nie ma wyraźnego zapisu, że zdecydowali się pójść zgodnie z planem Chin, że muszą wstrzymać ogień lub zmusić Ukrainę do rozpoczęcia negocjacji. Nie ma dowodów na to, że Chiny i Rosja rozmawiały o komponencie wojskowym dotyczącym zdolności Chin do pomocy Federacji Rosyjskiej z broni. Wszystkie te negocjacje były poświęcone ekonomii – powiedział doradca szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj też:
Wiadomo, co Xi Jinping powiedział Putinowi na pożegnanie. Kamery zarejestrowały rozmowęCzytaj też:
Rosja i Chiny podpisały wspólną deklarację. Mowa o wojnie atomowej