Desperacja Moskwy? Broń jądrowa ma trafić w okolice granicy z Polską

Desperacja Moskwy? Broń jądrowa ma trafić w okolice granicy z Polską

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin
Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin Źródło: Newspix.pl
Ambasador Rosji w Mińsku Borys Gryzłow potwierdził w niedzielę, że Moskwa zamierza ulokować na Białorusi broń jądrową. Pociski nuklearne mają zostać rozmieszczone w pobliżu granicy z Polską.

Jak poinformował portal kyivindependent.com, Gryzłow na antenie Białoruskiej telewizji potwierdził, że Rosja rozmieści na Białorusi broń nuklearną. Jak podkreślił, obiekt, w którym miałyby być przechowywane pociski, ma być gotowy 1 lipca. Rosyjski ambasador zaznaczył również, że miejsce składowania tejże broni ma znajdować się nieopodal granicy z Polską, a więc i granicy NATO. – Broń nuklearna umieszczona na zachodnich granicach Białorusi pozwoli lepiej zagwarantować jej bezpieczeństwo – powiedział.

Władimir Putin wskazał, ze powodem decyzji o wysłaniu na Białoruś pocisków nuklearnych, jest przekazanie Ukrainie przez Wielką Brytanię, amunicji ze zubożonym uranem. Dyktator podkreślił jednak, że decyzja Moskwy nie oznacza przekazania broni pod władanie Mińska. Rozmieszczona na Białorusi broń ma pozostać pod stałą kontrolą Rosji. Putin poinformował również, że na Białoruś trafiło już 10 samolotów zdolnych do przenoszenia broni jądrowej.

Bidena i Zełenski o planach Moskwy

Na decyzję Kremla zareagowały Stany Zjednoczone. Były Dom jednoznacznie potępił działania Rosji nazywając je desperackim krokiem, celem którego jest uniknięcie porażki militarnej i grożenie światu wojną nuklearną. Plany Putina skomentował również prezydent Joe Biden, wyrażając swoje zaniepokojenie.

O działaniach Rosji mówił również Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Mołdawii i premierami Chorwacji, Słowenii i Słowacji w Kijowie. – Ogłoszenie planu rozmieszczenia przez Rosję taktycznej broni jądrowej na Białorusi świadczy o tym, że spotkanie Władimira Putina z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem było nieudane – powiedział.

Prezydent Ukrainy stwierdził również, że zapowiadany krok Kremla ma przykryć niepowodzenia militarne i pokazać narodowi rosyjskiemu, że władze w Moskwie odnoszą jakiekolwiek zwycięstwa. Zełenski dodał również, że decyzja świadczy o całkowitym ubezwłasnowolnieniu Alaksandra Łukaszenki. – Już nie decyduje, jaka broń znajduje się na jego terytorium – stwierdził.

Czytaj też:
Kolejna tyrada Miedwiediewa. „Czy Europa jest gotowa na rzędy trumien?”
Czytaj też:
Prezydent Ukrainy przyjedzie do Polski. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej podał detale

Źródło: kyivindependent.com