Kaczyński o „ataku na wolność”: Ci wszyscy przebierańcy, którzy maszerują po ulicach polskich miast...

Kaczyński o „ataku na wolność”: Ci wszyscy przebierańcy, którzy maszerują po ulicach polskich miast...

Marsz Równości w Katowicach, 7 września 2019
Marsz Równości w Katowicach, 7 września 2019Źródło:Newspix.pl / Michal Chwieduk / Fokusmedia.Com.Pl
W trakcie konwencji PiS w Kaliszu Jarosław Kaczyński przedstawiał wyborcom wizję „Polski plus” i „Polski minus”. Ta druga jego zdaniem oznacza m.in. „ofensywę ideologiczną” przeciwko tradycyjnym wartościom i regres gospodarczy. – Ta decyzja, która będzie zapadała 13 października (podczas wyborów parlamentarnych - red.), dotyczy także naszej wolności – mówił lider PiS.

ostrzegał, że w razie wygranej opozycji, prowadzony będzie program nie „Polska plus”, ale „Polska minus”. Zdaniem Kaczyńskiego oznacza to prywatę, brak wizji rozwoju gospodarczego i odebranie przywilejów, które wprowadzone zostały za rządów PiS. – Co wybrać, oczywiście każdy musi zdecydować samodzielnie. My jesteśmy głęboko przekonani, że trzeba wybrać „Polskę plus” i iść tą drogą, którą idziemy – stwierdził Jarosław Kaczyński, nazywając ją „drogą dobrobytu”.

– Nasza następna kadencja – a mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej – to droga w tą stronę. Zmierzająca do tego, by Polska najpierw zrównała się z przeciętną Unii Europejskiej, a później zrównała się z Niemcami – dodał. Prezes PiS zaznaczył, że ważne jest nie tylko osiągnięcie dobrobytu, ale też sprawiedliwy podział dóbr – i między regionami w kraju, i poszczególnymi grupami społecznymi.

Ofensywa ideologiczna

Kontynuując opis wizji „Polski minus” Kaczyński wskazał, że oznacza ona nie tylko regres gospodarczy, ale też „wsparcie ofensywy ideologicznej przeciw tradycyjnym wartościom”. – Przeciwko wartościom polskim, tradycyjnym, wartościom rodziny; przeciwko normalności. Bo jeśli ktoś twierdzi, że ludzie dzielą się na pięćdziesiąt kilka czy nawet osiemdziesiąt płci, to jest to ofensywa przeciwko zdrowemu rozsądkowi – mówił Jarosław Kaczyński. – Każdy rodzi się kobietą albo mężczyzną, ale ci, którzy chcą dziś zmienić świat, wysadzić w powietrze istniejący porządek, twierdzą inaczej. I potrafią już dzisiaj wymuszać posłuszeństwo za pomocą represji – mówił lider PiS. Kaczyński przywołał historię o chłopcu, którego rzekomo wyrzucono ze szkoły za to, że „twierdził, że są tylko kobiety i mężczyźni”.

„Ci wszyscy przebierańcy..”.

– Ta decyzja, która będzie zapadała 13 października (podczas - red.), dotyczy także naszej wolności. W sferze wolności słowa, sumienia, nauki. Ta wolność dzisiaj w zachodniej Europie, w jakiejś mierze w Stanach Zjednoczonych, jest dziś ograniczana. Mamy do czynienia z wielkim atakiem na wolność – zaznaczył Jarosław Kaczyński. – Ci wszyscy przebierańcy, którzy maszerują po ulicach polskich miast – skądinąd pod mocną – to są ludzie, którzy żądają, żeby nasza wolność została ograniczona, żebyśmy nie mieli prawa ich krytykować – wskazał prezes PiS.

Czytaj też:
Planowali zamach na Marszu Równości. To małżonkowie z Lublina