Co z przyszłością Krystyny Pawłowicz? „Jeszcze dam wam popić i popalić”

Co z przyszłością Krystyny Pawłowicz? „Jeszcze dam wam popić i popalić”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Krystyna Pawłowicz podczas tegorocznych wyborów parlamentarnych nie ubiegała się o mandat, odchodząc tym samym z Sejmu. Ci, którzy myśleli, że już nie usłyszymy o kontrowersyjnej polityk mogą czuć się rozczarowani. Sama zainteresowana zapowiedziała, że jeszcze o niej usłyszymy.

Na 15 października zaplanowano pierwsze posiedzenie poprzedniej kadencji, które rozpoczęto 11 września i przerwano. W związku z tym w Sejmie pojawili się połowie, których cztery lata temu. Wśród nich była , a jej kroki czujnie śledzili dziennikarze. Reporterowi RMF udało się nawet krótko porozmawiać z polityk. – Jeszcze dam wam popić i popalić – zapowiedziała Pawłowicz.

Posłanka pytana o plany na przyszłość powiedziała, że idzie się „kurować” oraz sprzątać. Odniosła się także do kultowych historii związanych z jedzeniem w ławach sejmowych mówiąc, że zje „kolejne porcje sałatki”. Zadeklarowała przy tym, że nie chce być rzecznikiem praw obywatelskich, ponieważ ta funkcja kojarzy jej się z Adamem Bodnarem. Czy będzie pracowała w Trybunale Konstytucyjnym? Tę kwestię dyplomatycznie ominęła.

twitter

„Nowa Pawłowicz”

Krystyna Pawłowicz zdążyła jeszcze przed swoim odejściem zapowiedzieć pojawienie się swojej następczyni. „Gratuluję »Nowej Pawłowicz« i cieszę się” – napisała na Twitterze. O kogo chodzi? Wątpliwości zostały szybko rozwiane – pod wpisem polityk podziękowała Anna Maria Siarkowska.

Polityk, która w 2015 roku dostała się do Sejmu VIII kadencji z list Kukiz'15, w trakcie jej trwania przystąpiła do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i to z list PiS-u ubiegała się o mandat w Sejmie IX kadencji. Starania okazały się owocne – Siarkowska zdobyła mandat, uzyskując 7 313 głosów w okręgu siedleckim.

Czytaj też:
Będzie posłanką przez dwa dni. Przysługują jej 24 tys. zł odprawy