Polki i Polacy chcą wiedzieć o kandydatach na prezydenta znacznie więcej, niż jedynie to, jakim programem zamierzają podbić serca wyborców, a co za tym idzie, zawalczyć o ich głosy. Szukają informacji o ich przeszłości, wykształceniu, drodze zawodowej, a także życiu prywatnym.
Po tym, gdy Karol Nawrocki w czasie debaty prezydenckiej skorzystał z woreczka nikotynowego, pojawiło się pytanie, czy politycy ubiegający się o urząd prezydenta powinni upubliczniać informacje dotyczące swojego stanu zdrowia i ewentualnych uzależnień. Kadry z potyczki na słowa rozeszły się w ekspresowym tempie po mediach społecznościowych, generując gigantyczne zasięgi i lawinę komentarzy.
Kandydaci powinni ujawniać wyniki badań lekarskich? Nowy sondaż
W nowym sondażu, który dla „Wprost” przeprowadziła pracownia SW Research, zapytaliśmy Polaków, czy ich zdaniem kandydaci na urząd prezydenta RP powinni ujawniać aktualne wyniki swoich badań lekarskich. 52,3 proc. badanych popiera ten pomysł, a 20,7 proc. jest przeciwnych. Spora grupa ankietowanych, bo aż 27,1 proc., nie ma zdania w sprawie.
Ze szczegółowych wyników badań płynie wniosek, że to mężczyźni częściej niż kobiety (56,7 do 48,3 proc.) opowiadają się za tym, żeby do pakietu jawnych danych dodać informacje o stanie zdrowia kandydatów na prezydenta. Takie przekonanie rośnie z wiekiem – od 49,6 proc. w grupie respondentów do 24. roku życia do 53,3 proc. wśród ankietowanych powyżej 50 lat. W pozostałych grupach ankietowanych najwyższy odsetek odnotowano wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (58 proc.), z dochodem netto w przedziale 5001-7000 zł (60,8 proc.) oraz z miast z liczbą ludności 20-99 tys. (61,7 proc.).
Ujawnienie informacji o stanie zdrowia kandydatów na prezydenta. Te grupy są na „nie”
Biorąc pod uwagę odpowiedzi ankietowanych, którzy nie widzą potrzeby ujawniania tak osobistych danych, jakimi niewątpliwie są informacje o stanie zdrowia, proporcja się odwraca. To kobiety częściej niż mężczyźni wskazywały tę opcję (22 proc. do 19,2 proc.), a w pozostałych grupach najwyższy odsetek jest zauważalny wśród ankietowanych w wieku 35-49 lat (26,9 proc.), z wykształceniem wyższym (23,6 proc.), z dochodem netto w przedziale 3001-5000 zł oraz z miast z liczbą ludności 200-499 tys. (32,5 proc.).
