W drugiej turze wyborów samorządowych na wójta gminy Chodel (woj. lubelskie), które odbędą się 21 kwietnia 2024 r., startująca z własnego komitetu wyborczego Karolina Rzedzicka zmierzy się z Przemysławem Kowalskim z PiS. Rzedzicka pozwała swojego rywala w trybie wyborczym. Wszystko przez post w mediach społecznościowych.
Kowalski zamieścił wpis, w którym zaznaczył, że w mijającej kadencji 2019-2024 środki finansowe na rozwój miejscowości Chodel wyniosły około 24 mln zł, a w poprzedniej 2014-2018 było to ok. trzy mln zł. Podkreślił, że jego kontrkandydatka pełniła funkcję specjalisty ds. pozyskiwania środków zewnętrznych. Wpisowi towarzyszyły grafiki. Na jednej z nich był wykres graficznie obrazujący podsumowanie pozyskanych środków i wydatków inwestycyjnych oraz tabele z wykazami inwestycji w obu kadencjach z wizerunkami obu kandydatów.
Wybory samorządowe w gminie Chodel. Przemysław Kowalski z PiS przegrał proces
Kowalski w kadencji 2019-2024 był wójtem gminy Chodel, a Rzedzicka w latach 2014-2018, za poprzedniego wójta była inspektorem ds. pozyskiwania funduszy zewnętrznych i obsługi gminy. Oprócz przygotowywania wniosków o wsparcie zewnętrzne zajmowała się obsługą Rady Gminy Chodel, opieką nad zabytkami i bieżącą obsługą interesantów oraz innymi zadaniami zleconymi.
Rzedzicka chciała zakazu rozpowszechniania i sprostowania nieprawdziwych informacji, przeproszenia oraz wpłacenia trzy tys. zł. na cele charytatywne. Sąd w trybie wyborczym przyznał jej rację. Zaznaczył, że była jedynie pracownikiem i pomimo stanowiska „sama nie decydowała o ubieganiu się przez gminę o środki zewnętrzne, a jedynie realizowała wydawane jej polecenia i przygotowywała wnioski, nie podejmowała również decyzji o wydatkowaniu środków na inwestycje”.
Sprostowanie ledwo widoczne, wyłączone komentarze
Kowalski na rzecz organizacji pożytku publicznego ma jednak przekazać tysiąc zł. Z kolei przeprosiny w mediach społecznościowych miały być opublikowane czcionką kroju Times New Roman, rozmiar 16, najpóźniej do dnia 18 kwietnia 2024 roku i utrzymanie na swoim koncie ogólnodostępnym do dnia 21 kwietnia 2024 roku. Podano również precyzyjnie ich treść. Kowalski wykonał postanowienie, ale jego sprostowanie jest ledwo widoczne. Kandydat PiS wyłączył również możliwość komentowania.
„Przez 5 lat zaciskałam zęby, w dniu 14 kwietnia br., czara goryczy się przelała. Prosiłam o szacunek, prosiłam o prawdę. Nie otrzymałam ani szacunku, ani prawdy. W trybie wyborczym wniosłam sprawę do sądu przeciwko Panu Przemysławowi Kowalskiemu o kłamstwa wyborcze, o zniesławienie. Sprawę wygrałam. Są granice moralne, których człowiek nigdy nie powinien przekroczyć. W przypadku Pana Przemysława Kowalskiego – granic tych brak” – podsumowała sprawę Rzedzicka.
facebookCzytaj też:
Kandydatka na prezydenta Wrocławia przegrała przed sądem. Znane szczegółyCzytaj też:
Proces w trybie wyborczym w Rzeszowie. Poszło o „kolegów Konfederacji z Rosji”