Ksiądz przyprowadził psa na mszę świętą. Zachęcał parafian do adopcji

Ksiądz przyprowadził psa na mszę świętą. Zachęcał parafian do adopcji

Pies na mszy w Bartągu Źródło: YouTube / tvolsztyncompl
Do kościoła w Bartągu pod Olsztynem wprowadzono nietypowego gościa. Tamtejszy proboszcz podczas kazania promował ideę adopcji zwierząt. Parafian zachęcał przykładem przyprowadzonego przez siebie psa.

Msza święta z gościnnym udziałem czworonoga odbyła się w kościele pod wezwaniem św. Jana Ewangelisty i Opatrzności Bożej w Bartągu w gminie Stawiguda. Proboszcz Leszek Kuriata wspólnie z Moniką Dąbrowską, miłośniczką zwierząt i organizatorką „Biegu na sześć łap” przekonywał wiernych do pochylenia się nad sprawami zwierząt. Przypomniał, że w lokalnym schronisku na adopcję czeka mnóstwo sympatycznych „braci mniejszych” i za przykład podał 2-letnią Frotkę.

Jak zapewniają świadkowie wydarzenia, psiak podczas kazania zachowywał się wzorowo. Nie szczekał ani w żaden inny sposób nie przeszkadzał swoją obecnością. Fragmenty możemy zobaczyć na nagraniu, które po mszy pojawiło się w portalu YouTube.

Swojej radości ze zorganizowanego spotkania nie kryła pani Monika. „Nie uwierzycie! Po tylu miesiącach poszukiwań, trudnych dla mnie rozmów i rozczarowań znalazłam kościół, w którym ksiądz zgodził się na wpuszczenie do środka psiaka-bezdomniaka i przedstawienie go wiernym” – pisała w mediach społecznościowych na początku stycznia. Jej starania śledził portal Olsztyn.com.

– Nie chodzi nam o adopcje, aby podejmować ją pod wpływem emocji, ale żeby sobie przypomnieć o tym, że są bezdomne psy, które czekają na państwa odwiedziny w schronisku – podkreślała Dąbrowska podczas krótkiego wystąpienia w kościele.

Czytaj też:
Niedowidzi, nie słyszy, cztery razy oddawano go do schroniska. Pies w końcu znalazł dom
Czytaj też:
Otyły kot nie będzie miał lekko. Trafił pod opiekę biegaczki, która pomoże mu schudnąć
Czytaj też:
Pozwolili psom ze schroniska samodzielnie wybrać prezenty. Oto, co się stało

Źródło: Olsztyn.com