24-letnia mieszkanka Śląska to samotna matka. Zajmowała z dziećmi jeden z pokoi w lokalu w bloku. Pod jednym dachem żyła z bratem i 24-letnim współlokatorem. Ostatni z wymienionych młodych mężczyzn został zatrzymany przez policję w ubiegłym tygodniu. J ak nieoficjalnie informowała Wirtualna Polska – miał on rzekomo wyznać znajomym, że „udusił kobietę, a jej ciało wrzucił do wody”.
Poszukiwania 24-latki rozpoczęto 5 stycznia. Istnieją podejrzenia, że mieszkanka Śląska nie żyje, a jej ciało znajduje się w stawie Błaskowiec. Innego zdania jest płetwonurek Centrum Nurkowego EdenSport z Bielska-Białej. – Na 80 procent jestem przekonany, że jej tam nie ma. Być może prokuratura jest wprowadzana w błąd i należy skierować poszukiwania gdzie indziej – zaznacza, cytowany przez dziennik „Fakt”.
Czechowice-Dziedzice na Śląsku. Nowe informacje ws. zaginięcia 24-letniej Karoliny Wróbel
Redakcja przypomina, że płetwonurkowie z Bielska-Białej już nie zajmują się sprawą – zostali odwołani przez prokuraturę. Teraz prowadzą je inni specjaliści, z Katowic – Grupa Płetwonurków Rzeczypospolitej Polskiej. Szwajcer, cytowany przez „Fakt”, ujawnia, że zbiornik wodny dotychczas „został dokładnie przeszukany – centymetr po centymetrze”. Ekspert wskazuje, że staw jest na tyle zabrudzony, że właściwie „nic nie widać” pod wodą. Oprócz tego poszukiwaniom nie sprzyja pogoda – konkretnie mróz, który sprawił, że zbiornik zamarzł. Szwajcar wskazuje, że oprócz Błaskowca przeszukano także Kopalniok – staw, który znajduje się w pobliżu. Nic w nim jednak nie odkryto.
Płetwonurek zakłada możliwość, że śledczy (sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Katowicach) być może zostali wprowadzeni błąd przez zatrzymanego 24-latka odnośnie miejsca, gdzie znajdować ma się ciało matki. Współlokator kobiety jest podejrzewany o to, że może mieć coś wspólnego z całą wstrząsającą sprawą.
Ekspert o poszukiwaniach 24-latki: Całość komplikują i utrudniają zimowe warunki
W sprawie zaginięcia mieszkanki Śląska głos zabrał niedawno także były oficer prasowy bielskiej policji – Roman Szybiak. – Przeszukiwane są miejsca, gdzie odnalezienie 24-latki jest najbardziej prawdopodobne, nie tylko na podstawie tego, co powiedział śledczym podejrzany, ale całego zebranego w sprawie materiału dowodowego i wykorzystaniu przywołanych metod i form poszukiwań. Skoro zajmują się tym wyspecjalizowane jednostki z pewnością wiedzą, jak należy to zrobić najlepiej. Całość komplikują i utrudniają zimowe warunki atmosferyczne, a każde działania poszukiwawcze, jeśli nie przynoszą skutku, muszą jednak kiedyś zostać zakończone – wskazał w rozmowie z redakcją lokalnego serwisu beskidzka24.pl.
Czytaj też:
Policja poszukuje 14-latka. Od trzech dni nie nawiązał kontaktu z rodzinąCzytaj też:
Zaginęła 24-letnia Karolina Wróbel. Uwagę zwraca dziwne zachowanie współlokatora