Do zdarzenia doszło 26 lutego późnym wieczorem – w Bożej Woli. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o pożarze samochodu elektrycznego – podaje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Wieś sołecka na terenie powiatu grodziskiego to rejon operacyjny Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Legionowo – informują służby.
Mazowsze. W Bożej Woli zapłonął elektryczny samochód. Na miejsce zjechali się strażacy
KPP PSP opisuje, że pierwszy zastęp miał na celu zabezpieczenie miejsca pożaru. Następnie strażacy „podawali jeden prąd wody w natarciu” na ogień pojazdu. W międzyczasie monitorowali, jaką temperaturę osiągnęły akumulatory, używając do tego specjalistycznej kamery termowizyjnej.
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Służbom z Legionowa pomagały także zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Krubina i Janówka Góry.
Łódzkie. Tragedia w Skierniewicach. Zapłonął samochód elektryczny, nie żyje 73-latek
Takie sytuacje się zdarzają – w trakcie pożaru samochodu elektrycznego strażacy zmuszeni są niekiedy stosować nieco inne sposoby reagowania. Podczas takiej akcji zużywa się nawet 10-20 tysięcy litrów wody, by schłodzić akumulatory, zapobiegając niekontrolowanemu wzrostowi temperatury. Czasami zanurza się je w specjalnych kontenerach z wodą (razem z całym autem). Bywa, że akumulatory ponownie zajmują się ogniem nawet po kilku godzinach od ugaszenia. Dlatego trzeba monitorować temperaturę także później – jeszcze przez jakiś czas po opanowaniu sytuacji.
W połowie ubiegłego roku w Skierniewicach (województwo łódzkie) doszło do zapłonu elektryka, który stanął w płomieniach. Kierował nim 73-letni mężczyzna. Niestety „mimo natychmiastowej reakcji służb (...) nie udało się go uratować. Poniósł śmierć na miejscu” – informowała starsza sierżant Aneta Placek-Nowak – oficer prasowa komendanta miejskiego policji.
facebookCzytaj też:
40-latka zabarykadowała się z niemowlęciem w pustostanie. Strażacy weszli siłąCzytaj też:
Polacy już nie chcą aut spalinowych? Wyniki sondaży dają do myślenia