Osoby zarządzające profilem „SKALPELA” 22 maja po południu za pośrednictwem Facebooka przekazały smutną wieść, która wywołała w sieci wielkie poruszenie. Odzwierciedla to liczba komentarzy pod wpisem, których we wtorek było ponad pięć tysięcy (i blisko 30 tysięcy reakcji).
„Odeszła Anna Zaremba, chirurg ogólny, w trakcie specjalizacji z chirurgii naczyniowej, nasza wspaniała koleżanka. Zasnęła po dyżurze i już się nie obudziła. Nie miała jeszcze 40 lat” – informowało stowarzyszenie.
Zabrze. Nie żyje dr Anna Zaremba. „Kierujemy przeprosiny do najbliższych”
Wskazano, że młoda lekarka „kochała konie, ptaki, rośliny, ale najwięcej serca miała dla pacjentów”. „Była wzorem empatii, zaangażowania w rozmowę z nimi (wszyscy zazdrościli jej tony czekoladek w szafce)” – czytamy. 40-latka „potrafiła się śmiać z wszystkiego, ale też bardzo poważnie podchodziła do swoich obowiązków”. „Pod tym względem wzorowała się głównie na swojej mamie, która była lekarzem w Chicago” – wskazali autorzy wpisu.
Pacjenci uwielbiali pochodzącą z Radomia dr Zarembę – byli z nią mocno zżyci, co pokazuje ta anegdota. „Pewnego razu do dyżurki wszedł pacjent: »Czy jest pani dr Pocahontas?«. I to był jej uroczy pseudonim” – pisał „SKALPEL”. Ujawniono też, że kobieta była zatrudniona w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Miała „po kolejnym ciężkim dyżurze nie obudzić się ze snu” – czytamy. Czy to jednak zgodne z prawdą? Nie wiadomo.
Stowarzyszenie przeprasza i tłumaczy: Wszystkich nas ponoszą nerwy
Stowarzyszenie przyznało się do podania zbyt pochopnie tej informacji. 26 maja późnym wieczorem, na Facebooku, pojawił się nowy wpis dotyczący młodej lekarki. „W imieniu redakcji fp [fanpejdża – przyp. red.] kierujemy do najbliższych przeprosiny z powodu opublikowania niepotwierdzonych wynikami sekcji zwłok informacji o przyczynach zgonu Ani Zaremby. Wszystkich nas ponoszą nerwy w sytuacji, gdy umiera bliska, wspaniała osoba w tak młodym wieku” – zaznaczono.
Do sprawy w komentarzu odniósł się także brat zmarłej. Poinformował, że sekcja zwłok kobiety „odbyła się dziś” (to jest – w poniedziałek) i „nie ma jeszcze wyników”.
facebookfacebookCzytaj też:
Nie żyje 30-latka z Mszczonowa. Policja podejrzewa jednoCzytaj też:
Ciało 14-latki w domu 21-latka. Policja komentuje bulwersującą sprawę z Sosnowca
