Zabił studentkę świadomie

Zabił studentkę świadomie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna podejrzany o zabójstwo studentki z Czechowic-Dziedzic był poczytalny - uznali biegli po jego kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej. Dziewczyna zaginęła w czerwcu 2006 r. Ponad cztery lata później policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo.
- Mamy już opinię biegłych. Nie ma wątpliwości, że w chwili podejmowania czynu mężczyzna był poczytalny - poinformował prokurator Bogusław Rolka z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie. Rolka dodał, że śledczy wykorzystali już zdecydowaną większość materiału dowodowego, a postępowanie zmierza ku końcowi.

20-letnia mieszkanka Czechowic-Dziedzic zaginęła w czerwcu 2006 roku. Studentka Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej wyszła rano w kierunku dworca kolejowego w Goczałkowicach, miała jechać na egzamin. Do pociągu jednak nie wsiadła. Po zaginięciu dziewczyny prowadzono gruntowne poszukiwania, które jednak zakończyły się fiaskiem.

W listopadzie ubiegłego roku policja zatrzymała w Legnicy podejrzanego o zabójstwo 36-letniego mężczyznę, który pracował przy wyrębie lasu. Na stałe mieszkał w okolicy Czechowic-Dziedzic. Ma żonę i dziecko. Nie był wcześniej karany. Mężczyzna przyznał się do zbrodni i wskazał miejsce, w którym zakopał ciało - było to nieopodal dworca kolejowego w Goczałkowicach, dokąd szła studentka. Prokurator Rolka dodał, że śledczy ustalili obecnie, że podejrzany aktywnie uczestniczył w poszukiwaniach dziewczyny. Grozi mu dożywocie.

PAP, arb