Groził policjantom tasakiem więc został postrzelony

Groził policjantom tasakiem więc został postrzelony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci postrzelili w Zabrzu agresywnego mężczyznę, który najpierw pobił na ulicy przechodnia, a potem groził funkcjonariuszom tasakiem. Postrzelony trafił do szpitala.
Rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych powiedział, że rano policjanci zostali wezwani na ul. Zaolziańską, gdzie ktoś pobił przechodnia. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce awanturnik nadal był bardzo agresywny. Jednego z próbujących wylegitymować go  funkcjonariuszy uderzył w twarz i uciekł do pobliskiego sklepu.

Przerażona ekspedientka schroniła się na zapleczu. Gdy policjanci przybiegli do sklepu, mężczyzna miał w ręku tasak do mięsa i zaczął nim wymachiwać. Aby obezwładnić awanturnika, policjanci użyli gazu łzawiącego, ale nie przyniosło to żadnego skutku.

- Gdy sytuacja przeniosła się przed sklep, oddali najpierw strzały ostrzegawcze, a potem w kierunku napastnika - powiedział Wypych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala z Zabrzu-Biskupicach. Policja na razie nie podaje, jakich obrażeń doznał. Gdy przyjechała po  niego karetka pogotowia, był przytomny.

zew, PAP