Poznań: obywatele "osądzili" ulicę

Poznań: obywatele "osądzili" ulicę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spotkanie konsultacyjne oparte na technice "sądu obywatelskiego" zorganizowano w Poznaniu w sprawie przyszłości jednej z lokalnych ulic miasta. Według organizatorów, było to pierwsze takie przedsięwzięcie w kraju. Ten rodzaj techniki konsultacyjnej zakłada, że bezstronni "ławnicy" wydają "werdykt" o charakterze rekomendacji dla prezydenta Poznania, radnych oraz Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w sprawie dzielącej społeczność lokalną po wysłuchaniu stron. Zaproszone do tego przedsięwzięcia osoby nie są ani ekspertami, ani osobami bezpośrednio zaangażowanymi w sprawę.
Werdykt wydawało 15 osób w różnym wieku, wśród nich m.in. przedsiębiorcy, studenci i emeryci. O rozważną, wolną od emocji ocenę argumentów zaapelował do nich na początku posiedzenia prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Przedmiotem debaty była sprawa fragmentu lokalnej ulicy Umultowskiej, która biegnie wzdłuż osiedla mieszkaniowego i jednocześnie sąsiaduje z cennym przyrodniczo obszarem, będącym miejscem wypoczynku i rekreacji wielu poznaniaków. Społeczność lokalna jest podzielona: część mieszkańców jest za  zachowaniem przejezdności odcinka ul. Umultowskiej, części zależy na jej zamknięciu i nadaniu charakteru pieszo-rowerowego.

Sąd obywatelski po zapoznaniu się z propozycjami rozwiązań planistycznych miał rozstrzygnąć, który z wariantów jest najlepszy. Ostatecznie większość ławników opowiedziała się za zamknięciem ulicy dla ruchu samochodowego. - Uczestnicy wzięli pod uwagę argumenty dotyczące zachowania terenu zielonego, refleksje nad małą ilością takich terenów w Poznaniu. Istotnym argumentem było zainwestowanie pieniędzy przeznaczonych na  ewentualną przebudowę ulicy Umultowskiej w inne drogi dojazdowe na tym terenie - powiedziała jedna z  moderatorek sądu obywatelskiego Alicja Karalus.

- Jestem zadowolony z nowej formy konsultacji. Pokazuje ona, że o ważnych lokalnie problemach można dyskutować w sposób racjonalny, pozbawiony nierzadko negatywnych emocji - podsumował pracę "sądu obywatelskiego" prezydent. Na spotkanie zaproszeni zostali przedstawiciele wszystkich zainteresowanych stron: mieszkańców, rady osiedla, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, pozarządowych organizacji ekologicznych oraz Miasta Poznania.

PAP, arb